Jeżeli dla Ciebie zabijanie dla przyjemności, to nic takiego, jeżeli wykorzystywanie słabszych to fajna sprawa, jeżeli wiara w siłę wyższą to faceci w sutannach gwałcący małoletnich i opływających w dobrobyt to normalka ... to zasnąłeś na filmie nie rozumiejąc jego przesłania. Nie martw się to normalne dla 90% społeczeństwa.
Dla mnie film zmienia światopogląd z konsumpcyjnego na realny, którego podwalinami są takie cechy jak szacunek dla życia i wszystkiego co z nim związane.
Jeżeli tego nie rozumiesz, to Twoja sprawa, jakże naturalna w naszym świecie ... naturalna to nie znaczy właściwa.
"szacunek dla życia i wszystkiego co z nim związane." Gdyby Na'vi pierwsi nie zaczęli atakować ludzi jak tylko wejdą do dżungli, mogło by się obyć bez niszczenia tego lasu.
podziwiam ten tok rozumowania. Wchodzący bandyci do Twojego domu w nocy z kijami i nożami ... wyobrażasz sobie ...???? co robisz ... wstajesz i robisz im kawę? ... litości
wydawało by się, ze oceniając film taki jak np. Nazywam się Khan na 10 powinnaś rozumieć problemy globalizmu i wszechobecnemu prawu dżungli obecnemu w naszym świecie, a jednak nie ... nic nie szkodzi, obejrzyj jeszcze raz patrząc pod innym kontem na problemy jakie tworzy cywilizacja i mentalność ludzka ... zysk ponad wszystko. Zapewne spotkałaś się z tym próbując dostać np. pracę, czy walcząc o swoje prawa ... którekolwiek
jeszcze jedno ... gdybyś zasnęła w połowie, rozumiem, jednak pod koniec? no to to już jest z lekka dziwne ... chociaż świat jaki oglądam z pryzmatu władzy i konsumpcji jest własnie taki ... <ziew>