HA! Tym razem ja byłem pierwszy :-). No offence, drodzy forumowicze ;-). Kontynuujemy temat tutaj!
Aha, kolegi Jaby już chyba nie będzie, wypalił się w poprzedniej części wątku :-). No ale ja go zastępuję, więc nie ma powodów do zmartwień.
Racja, sorry za literówkę. Ale faktycznie, gdzie on się podział? Bo dziwnie zamilkł w poprzednim wątku.
nie wiem, ale z pewnością żyje, i z pewnością ma się dobrze... widocznie coś mu nie pasowało
Etam. Prawidłowo wątek się zakłada pisząc to samo co w części w pierwszej i dając linki do części poprzednich. Natomiast w part 3 ostatnim postem powinien być link o part 4. Dupa, dupa dupa! Wbrew wszelkim protokołom i normom temat założony!
Zgadzam się, dupa maryna wbrew wszelkim protokołom założony i zrobiło się tylko zamieszanie, jak by już nie mógł ten sam tego wątku prowadzić ehh matoły
moim zdaniem ciągnięcie tego wątku jak najbardziej ma sens jest jeszcze granica 3mld do pobicia nie wielu w nią wierzy ale na początku nikt nie wierzył w 1 mld
i są polskie rekordy frekfencji
Szybciej wygram w totka niż Avatar osiągnie 3 mld. Trochę zdrowego rozsądku proponuję i trzeżwego spojrzenia na oczywiste fakty.
tytule wątku jest błąd, bo Avatar nie pobił i juz nie pobije wszelkich rekordów. Np. nie pobił rekordu pierwszego dnia wyświetlania, pierwszego weekendu zarówno w USA jak i na świecie. Ostatnie weekendy także nie są rekordowe, bo Titanic w tym samym okresie zarabiał prawie dwa razy tyle. Co prawda jest to najbardziej kasowy film w USA i na świecie i mocno wyprzedził resztę filmów, ale nieuprawomocnione jest to, że "pobił wszelkie rekordy"