To mają być dodatki na blu-ray? Wydawcy lubią nazywać innych złodziejami i produkować coraz to nowe klipy walczące z piractwem. Ale jednak nie widzą nic złego w kasowaniu stu złotych za film bez żadnych dodatków. Co śmieszniejsze, zwykle te dodatki są strasznie nudne i nieciekawe, więc ich nie oglądam, jednak tutaj bardzo chciałbym je zobaczyć i dupa.
Zgadzam się, a wymówka, że to kosztem lepszego obrazu i dźwięku jest po prostu żałosna
Bo to prawda! Płyta dwu warstwowa Bluray 50GB jest prawie zapełniona po brzegi pozostało tylko 3GB wolnego miejsca, więc jakie byś chciał dodatki? Chyba, że w marnym SD, ale nawet tego by było mało...
Trochę się doinformujcie zanim coś napiszecie...
W listopadzie będzie wersja czteropłytowa i było to ogłoszone już dawno
przed premierą. Nikt nie zmuszał do kupowania kwietniowej (gołej) wersji.
A jak koniecznie ktoś chciał zobaczyć teraz to może wypożyczyć.
Takie już mamy ceny w Polsce. Za granicą Blu-Ray Avatar + DVD z filmem
gratis kosztuje:
UK£ 14.99 = 70.6195173 złotego polskiego
19.99 dolara amerykańskiego = 63.7480946 złotego polskiego
no ale przecież blu-ray kupuje się dla bajeranckiej jakości filmu a nie dodatków, rajt? zapłaciłeś to teraz płacz :]
Jeżeli ci to aż tak przeszkadzało, to trzeba było nie kupować i czekać do listopada.
A za jakość obrazu się niestety płaci.
Poza tym po co mieli dawać niższą cenę jak dużo ludzi i tak kupi (a kupiło dużo).
nie dużo a rekordowo dużo. Żaden BD nie sprzedał się jeszcze w tej ilości i żaden (jak na moją wiedzę) nie miał bitrade ponad 40MB, czyli jakość obrazu, wiadomo jaka. Nie masz co narzekać, chyba że masz tv HD ready, to nie widzisz różnicy. Odpal na czymś przyzwoitym to skończą się jęki dlaczego.