Jestem zafascynowany światem Pandory. Nasuwa mi się pytanie: Jak Cameron wpadł na to wszystko, na wygląd Na`vi, drzewa, góry, lasy, zwierzęta, te rzeczy/istoty składają się z takich elementów, iż naprawdę jest to ponad wyobraźnię.wygląd Thanatora czy Neytiri zachwyca. Czy ktoś ma jakieś obszerne materiały o może czytał lub wie gdzie znależc chociazby wywiad z Cameronem. Chciałbym wiedziec czy tak nieograniczona jest wyboraźnia camerona czy może stworzenie takiego świata jest osiągalne wyłącznie z grupą ludzi zajmujących się daną dziedziną np. efektami specjalnymi. rozumiecie czy np. Cameron sam dokładnie stworzył lud Na`vi czy raczej miał ich tylko generealny zarys a resztę dopracowali rysownicy.
Nie wiem czy faktycznie tak było - ale koncepcja kosmicznej dżungli/innych światów - bardzo przypomina komiksową epopeję Pana Leo - cykle:
- Aldebaran
- Batelgeuse
- Antares
U Leo sama Matka Ziemia też jest zatruta i zdewastowana (Antares tom. 1) a kosmos pełen niezwykłej przyrody...
http://www.mondes-aldebaran.com/
Ekhem, co prawda to tylko moje przypuszczenia, ale:
"Jak Cameron wpadł na to wszystko,"
na wygląd Na`vi, - podobne do ludzi, aby wzbudzały sympatię, ale nie identyczne. No to farbujemy na niebiesko nos spłaszczamy, dodajemy ogon... hm... z niebieskim się żółte oczy ładnie komponują i... voila!
"drzewa, góry, lasy," - No nie wiem... opierał się na dżunglach amazonki? Z tym drobnym wyjątkiem że tu i ówdzie zamieścił fluorescencyjne światełka?
"zwierzęta" - masz na myśli latające gady/małe drapieżniki/małpy/dużego drapieżnika/konie/nosorożce? Nie tak się nazywały? Ale fakt że kojarzysz o czym mowa świadczy o tym, że wiesz skąd Cameron czerpał inspirację z Ziemi. W przypadku zwierząt (może za wyjątkiem tych "nosorożców") w ogóle się nie popisał, np. w przypadku małp jedynie dodał po kończynie i zmienił kolorystykę na jaskrawą.
Jego wyobraźnia wcale się jakoś specjalnie nie wyróżnia od tej Neila Gaimana, Dick'a, Lema, Lucasa, czy wielu innych twórców fantastyki.
Uważam, ze od tego była całą seria grafików i chara-designerów - oni sie martwia o swiat i o postacie. takie sa moje wnioski po obejrzeniu "jak powstala gra sillent hill".
ktos mial pomysl na scenariusz i w skrocie poweidzial co chce w tym widziec, ze to ma byc krzyzowka cyber punka z fantasy. Na'vi maja zyc w zgodzie z natura, to pierwsze skojarzenie dla amerykanow (lub kanadyjczykow, bo j.cameron jest kanadyjczykiem) to sa indianie lub dla afroamerykanow plemiona afrykanskie. polaczyli to w spojny sposob i jest.
cameron uderza w "to co wiemy" (prymitywne ludy maja swoja religie utorzsamanych z natura; jesli fantasy to latajace gady, "smoki", magia natury) i w nasze instynkty (czlowiek czescia natury; w imie czego czlowiek niszczy nature, skoro jest jej "dziekciem") oraz nawet nasza dziecieca przeszlosc (sen o lataniu, o byciu kims niezwyklym, o metamorfozie w kogos innego, o wkroczeniu w inny magiczny swiat, itp.).
w 160 minut trzeba w sposb przejrzysty przekazac informacje i idee do odbiorcow. s.lem mowil, ze jesli chcesdz cos pokazac cos skomplikwoanego musisz zrobic to jak najprostrzym sposobem, a jesli chcesz pokazac cos prostego, mozesz to zrobic w skomplikowany sposob.
tu macie pare filmikow
http://www.youtube.com/watch?v=_sJ2flobCgA&feature=channel
http://www.youtube.com/watch?v=cHIa7C9gCnc&feature=channel
thanator był genialny, a dżungla niespotykana. Jestem fanem science fiction ale na ekranie chyba czas zainteresowac sie literatura:) chciałbym wymyślic taki świat, ale na razie myślac o zalesionej krainie jej ideałem jest Pandora i nic nie wypchnie tego z mojej głowy. To film kraina kultura lud wymyśleni od podstaw, nie było żadnej bazy beletrystycznej, więc myślę, że w jakimś stopniu stanie się kultowy (może w nieco mniejszym) jak Star Wars.