Podaj jakieś argumenty dlaczego miałby być.
I napisz od razu jakie sf widziałeś w życiu bo wnioskując po tytule topicu to chyba niewiele.
Ja nie uważam, że to najważniejszy film s/f, ale na pewno jeden z najważniejszych, no i jest przełomowy w efektach specjalnych.
"Czy Avatar to najważniejszy film w historii s/f???" gościu w jakich ty czasach żyjesz !?
Avatar jako S-F jest słabizną. Dziesiątki, nawet niskobudżetowych filmów mają bardziej z fantastyką naukową wspólnego.
Oczywiście że jest najważniejszy!!! Gwiezdne wojny i Treminatory czyszczą mu buty, Star Treki podmywają pupcię a łowca androidów robi mu... wypieki świąteczne. Ale ktoś wymyślił z tym tematem ;}
oooo przepraszam. Wszystko ok z wyjątkiem nowego Star Treka. Ale oczywiście
tylko dlatego,że gra tam Zoe :)
na serio to temat zalatuje z daleka lepem na trolle. Pewnie pan Bruce chce
komuś napukać ;)
Zdecydowanie nie. Raczej bym powiedział że nie klasyfikuje się nawet do pierwszej 20-stki najważniejszych filmów S/F
Oczywiście, że nie! Kto wpadł w ogóle na taki idiotyczny pomysł? Jest mnóstwo o wiele lepszych filmów S-F.
Stare ale jare (klasyki): Matrix, Blade Runner, Terminator, Star Wars... to tylko niektóre z nich. Avatar im do pięt nie dorasta, mimo, że to niezły film ;)
z matrixa taki klasyk jak z koziej dupy garaż. reszta jak najbardziej plus
Tron, Alien, Akira...Odyseja, Metropolis, Wojna Światów...dużo by wymieniać
ale na pewno Avatar na tej liście by się nie znalazł.
Już się bałem, że nikt Odysei nie wymieni...
Dla mnie 3 najważniejsze filmy sci-fi to właśnie 2001: Odyseja kosmiczna, Gwiezdne wojny i Łowca androidów. Można też dopisać Obcego, Terminatora i Matrixa.
KLASYKA??
na to miano trzeba zasłuzyć, Avatar niestety nie zasługuje...
miliardy to nie wszystko...
Owszem, wnosi do historii kina sporo- m.in to że wystarczy wydać 300 mln dolarów, zatrudnić 150 grafików, napisać ckliwą historyjkę, naszpikować obraz najnowocześniejszą technologią i już ma się 3 Oscary i 2 Złote Globy.
Tak poważnie- oczywiście że nie! 40 lat temu, powstawały lepsze filmy s-f
Ze też Ci się nie znudzi, to ciągłe podjudzanie fanów do słodzenia Avatarowi;] Nie, Avatar nigdy nie będzie takim filmem, absolutnie nie i jeszcze raz nie.
Avatar jest najważniejszym filmem w historii sf??HAHAHAHA(spadłem z krzesła).Co ty człowieku mówisz to cis to powielenie znanego schematu i wsadzenie do w 3d.
Najważniejsze filmy sf to:
Star Wars (I-VI)
Wszystkie części Star Treka
Blade Runner
AI sztuczna inteligencja
K-pax
Obcy
Predator
jakby nie patrzeć Autostopem przez galaktykę
Avatar nie jest filmem sf (ogólnie kino spaczyło ten gatunek), ale jak już się upierać to (zakładając że GW to też SF) nie. Ważniejszym były właśnie GW, których efekty wykraczały po za ludzką wyobraźnię(jednak w tamtych czasach, technika stała proporcjonalnie na niższym poziomie niż teraz, a 3D nie jest aż innowacyjne, jak to co zrobiono w GW, chociaż to nowe 3D to również bardzo istotna sprawa) kiedy została nakręcona Nowa Nadzieja(chyba) i ZAPEWNE Odyseja Kosmiczna 2001(której wstyd się przyznać nie miałem czasu obejrzeć), o której słyszałem same dobre rzeczy w tym od osób, które SF nie lubią.
AVATAR jest bardzo istotny, jeśli chodzi o postęp w technologii.