7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823934
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Mam taki problem. Lot na Pandore z Ziemi trwa niecałe 6 lat, badania które miał prowadzić Sully też miały trwać coś koło 6 lat (no fakt po trzech miesiącach chcieli już go wysłać do domu) no i lot powrotny też powinien trwać 6 lat. Prosty rachunek 6*3=18.. więc dla mnie troche śmieszne jest, że ktoś poświęca 18 lat życia, z czego 2/3 przespane po to by mieć zdrowe nogi na kilka (już potem) lat życia. On powinien im dać warunek, że najpierw "naprawiają" mu nogi a potem leci na Pandore. Musieliby się zgodzić gdyż jego Avatara by nie wyrzucili, bo w końcu kosztował on grube miliony.

Więc teraz pytanie do tych co czytali tą książke. Czy było coś tam wspomniane o tej całej hibernacji? czy oni śpią i się starzeją, czy ich procesy życiowe są zastopowane, więc nie są starsi nawet o dzień? Nie daje mi to spokoju, bo troche dziwne to jest jak dla mnie.

Johnny_D

Z tego co wiem to w czasie hibernacji , organizm się nie starzeje . Lub jego funkcje życiowe , metabolizm i co za tym idzie starzenie jest wielokrotnie spowolnione . Niech nawet 12 lat w hibernacji będzie zwiazane z postarzeniem się o 1 rok , to i tak mamy : 22 lata w chwili wylotu + 6 lat na Pandorze (wg planu) + 1 rok (hibernacja) = daje 29 lat .
Czyli miałby zdrowe nogi przed 30 . Opłacalny interes .

Czesiek__Hydrolog

no w takim wypadku to by było opłacalne. Ale raczej miał więcej lat w chwili wylotu, bo brał udział w kilku wojna, czy tam bitwach. Ale mniejsza z tym. Ale na sam zdrowy rozsądek, po co wysyłać kaleke na planetę gdzie przetrwanie jest bardzo trudne? Zamiast zrobić mu tą operację przed wylotem? Trochę to dziwne dla mnie..

Johnny_D

Realnie

Może statek odlatywał za 3 dni i nie było czasu na operacje + rekonwalescencje .

Może bali się , że jak go najpierw zreperują na Ziemi to im ucieknie ... i zaszyje się na Suwałkach gdzie nikt go nie znajdzie .

Zdrowe nogi nie były mu potrzebne na Pandorze , zgodnie z planem miał tam TYLKO obsługiwać avatara .

Filmowo

Może jakby przyleciał na Pandore mając zdrowe nogi to jego zdrada byłaby bardziej naciągana , a chłop tak bardzo by się nie podniecił tym , że znów moze biegać i pukać panienki . Poza tym byłby niewdzięcznikiem .

Czesiek__Hydrolog

R...

Dobra ale nie wiemy dokładnie jaką mają tam technologie. Może zaraz po operacji mógłby chodzić. Takie rach ciach i nogi sprawne.

Raczej by nie uciekł, bo sam mówił, że nie lubi jak mu mówią czego nie może robić itp. Czyli dołączył do programu Avatar na złość. Ale na złość komu to nie wiem.

no tak, ale sam fakt, nigy nie wiadomo co się stanie. A jednak inwalida na takiej planecie to duży ciężar.

F...
No właśnie, czyli reżyser jakby to powiedzieć, przekoloryzował bohatera. Bo gdyby zrobił tak jak mu logika podpowiada, czyli dał "sprawnego" człowieka do badań na Pandorze film byłby nudny.

Ogólnie mi to nie przeszkadza, bo film jest wg mnie świetny, ale dziwne jest właśnie to, ze wysyłają kalekę w taki teren.

Johnny_D

- został przyjęty na zastępstwo w ostatniej chwili przed odlotem (chyba tydzień), nie miał czasu przeszkolić się w obsłudze avatara - więc tym bardziej nie było czasu na operacje - nie był nikim ważnym by przekładać lot z jego powodu
- nikt nie inwestuje w pracownika co do którego nie ma pewności czy się przyda, mowa była że operacja była bardzo kosztowna, a on mógł nie poradzić sobie z avatarem lub avatar mógł nie współdziałać z nim
- inwalida zamknięty w bazie nie jest dla nikogo ciężarem, a nie znam powodu dla którego miałby z niej wychodzić
- wysyłają niepełnosprawnego bo tylko on mógł zastąpić swojego brata... on nie został wysłany w TEREN, tylko do bazy

Johnny_D

F
Gdyby dali sprawnego człowieka , to wewnetrzna przemiana Jake (posłuszny wojak ------ > rebeliant) nie miałaby tyle dramatyzmu .

Ciesz się , że Bay nie robił tego filmu , bo wtedy Jake byłby głupawym 18-latkiem z adhd^

Czesiek__Hydrolog

wysłali go tam w miejsce brata bliźniaka tylko dlatego że dzielili kod genetyczny. Wybrali właśnie kalekę bo tylko on mógł tego avatara obsługiwać. Dla kogokolwiek innego musieliby produkować nowy avatar. To jest całkiem proste i mówią o tym w filmie..... nie wiem jak go oglądaliście, że nie obczailiście tego... a co do operacji... chyba najpierw wykonujesz robotę a później dostajesz zapłatę.

zuzix1989

Haha , że niby teraz Amerykę odkryłeś ? tyle to my też wiemy ... nie wiem jak mogłeś czytać ten topic i tego nie obczaić .

zuzix1989

haha.. no normalnie mnie rozwaliłeś tym postem... I nie prawda, że najpierw robota potem kasa. Większość dużych firm bierze najpierw zaliczkę, bądź nawet całą kwotę, którą ktoś ma zapłacić za ich robotę. Więc Jake mógł dać warunek, najpierw reperują mu nogi a potem leci, i na 100% by się zgodzili bo kilka milionów, które wart była avatar, nie zostałyby tak po prostu wyrzucone w błoto.

Johnny_D

Po krótkim sprawdzeniu było tak :
Jake miał przed wylotem obiecaną TYLKO pracę ( fresh start ) i dobrą kasę . To dopiero na miejscu dobry Quaritch powiedział mu , że w zamian za użyteczne - dla niego - dane wywiadowcze może przywrócić mu "prawdziwe" nogi .
Wcześniej przed wylotem nie było wogóle o tym mowy ....

Czesiek__Hydrolog

tak tak.. też obejrzałem ponownie Avatara i to zauważyłem. Więc nie ma już co nad tym polemizować..

Johnny_D

no chyba jednak odkryłam amerykę, bo wy rozkminiacie po co wyslali kalekę...

zuzix1989

no chyba jednak nie , skoro ty pisałeś o zgodności genetycznej którą my JUŻ domyślnie przyjeliśmy jako punkt wyjścia , skupiając się JEDYNIE motywie kalectwa ... nie załapałeś kontekstu .. i tyle ....

Czesiek__Hydrolog

jestem dziewczynką. no spoko.nie ma sensu się kłócić. Tak czy siak uważam, że jest proste dlaczego wysyłają kalekę, nie rozumiem czemu rozwodzicie się nad aspektem filmu. Taki był scenariusz. Amen. Pzdr.

zuzix1989

Siema Zuzia ... Zuzanna ...e tam zaraz kłótnia ;)
Fajnie czasami podrążyć pewne tematy - nigdy na 100 % poważnie , zawsze w ramach relaksu . Pzdr .