Właśnie z filmu wróciłam, wogóle mi się nie podobał. Nie mówię, że film beznadziejny, głupi itp. bo to nieprawda, skoro jest taki uwielbiany. Jak dla mnie, baardzo przewidywalny, w dodatku przez całe 162 minuty trwania jakieś 60 minut to były wojny, 30 minut trwał początek i w końcu na jakikolwiek rozwój akcji niewiele pozostało. Po 162 minutach w okularach 3D głowa mnie strasznie bolała, nieraz zasnęłam ... i mogę tak do późna.
Naprawdę, poza - przyznaje- wspaniałą grafiką, kolorami i takimi bajerami nie widzę żadnego innego plusu filmu. No ale cóż, nie wszyscy mają takie same gusta. Jednym słowem-przereklamowany.