Kompletnie nic ciekawego. Zawiodłam się na tym filmie i kompletnie nie rozumiem, jak nie którzy mogą go uwielbiać. Zero fabuły, tylko ładne widoczki. Krótko mówiąc. Poza tym przypominało mi to mieszankę Pocahontas oraz Matrixa. Ten film, po wyjściu z kina, nie zostawia na widzu, żadnego, trwałego wrażenia. Taka oto opowiastka o niebieskich ludzikach biegających po świecie pełnym kolorowych roślinek i żyjątek. Co najgorsze, teraz wszystkie filmy wchodzące do kin, muszą być w 3D, bo od razu zakładane jest, że tylko w ten sposób, będzie z filmu dany zysk ( bo przecież film bez 3D staje się kompletnie nie ciekawy ). Tak więc wszystkim zatwardziałym fanom "Avatara" zalecam zdjęcie tych "magicznych okularów" a okaże się, że jest to, jeden z wielu, nie ciekawych filmów, pozbawionych jak już to wyżej wspomniałam jakiejkolwiek ciekawej fabuły, z wątkami ochrony środowiska naturalnego.
Szkoda mi pieniędzy wydanych na bilet do kina.
Bez 3D ten film by był niczym i wszyscy by o nim zapomnieli, ale na mnie nawet to 3D nie zrobiło większego wrażenia...
"kompletnie nie rozumiem" - a chcesz zrozumieć?
"Zero fabuły" - bzdura
"po wyjściu z kina, nie zostawia na widzu, żadnego, trwałego wrażenia" - wręcz przeciwnie
"Co najgorsze, teraz wszystkie filmy wchodzące do kin, muszą być w 3D, bo od razu zakładane jest, że tylko w ten sposób, będzie z filmu dany zysk"
nowy harry poter jest w 3d?
czy masz pojęcie że cameron niemal zapoczątkował obecną modę?
Wszystko wyżej wymienione to jedynie twoje opinie/odczucia mijające się z prawdą...
"czy masz pojęcie że cameron niemal zapoczątkował obecną modę?
Niemal to Polska wygrałaby MŚ w piłce nożnej, ale jednak nie.
2003 to były jeszcze anaglify
ja mówię o cyfrowym 3d
co było pierwsze?
Piorun? :>
Niestety plantum, muszę się z nią zgodzić zgodzić.
Dawny kenexgro który prowokował i spamował na forum avatara już nie wróci!
Ja też tak mam że gdy napiszę coś długiego to oni to ignorują a potem twierdzą że nigdy niczego, takiego nie napisałem. Jednak jeśli będziesz spamował to powiedzą żebyś nie nabijał postów, unikając odpowiedzi na twój argument. Więc na jedno wychodzi.
"Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący <oraz blask dokoła niego>, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, <ze środka ognia>. Pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka...." Cos pieknego
Ostatnie zdanie wszystko wyjaśnia... Osobiście nie zgodzę się Tobą, w żadnym aspekcie Twej "opinii".
Tak! Zgadzam się z tym, co napisałaś, no może za wyjątkiem tych straconych pieniędzy .Dla znakomitych efektów i pięknych widoczków, o których wspominasz można obejrzeć ten film, ale fabuła? Nic, powtórzę, nic nowatorskiego, cały film mocno trącił Pocahontas, babcią Wierzbą,Johnem Smith'em i Atlantydą, a to sprawiało, że cała ekhm dramaturgia trochę mnie bawiła. Fakt, że Cameron stworzył 'nową' rzeczywistość oczywiście doceniam, ale nie on pierwszy i nie ostatni. Nie rozumiem tego całego szumu, który wywołał "Avatar", w czym tkwi fenomen? I na to pytanie odpowiada chyba Lecho1523, gdyby nie 3D Avatar nie zdobyły ani jednej trzeciej tej popularności, którą ma obecnie.