Obejrzalem do połowy i po prostu wysiadłem. Kompletnie nie mój klimat; jakieś latające niebieskie stwory mnie nie zachęcily do obejrzenia drugiej połowy tego filmu i raczej nigdy tego nie zrobię.
Pozdrawiam osoby, które mnie zgnoją i zwyzywają od debilaL) ciao
wiesz... krytykować możesz
ale oglądanie filmu z internetu, bebe...
mija się z celem, zwłaszcza że to film stworzony we większości przez komputer.
radzę zrezygnować z oceny, bo nie oglądałeś filmu w kinie
Nie znoszę kina gdzie pełno debili chichocze, wpierdala popkorn i mlaska mi nad uchem. Obejrzałem tą polowę filmu na 29 calowym tv z kinem domowym więc efekty mialem nie najgorsze. GNIOT, GNIOT.
"I dlatego oceniłeś "Głupi i Głupszy" jako "Arcydzieło"? XD "
Nie nie dlatego. Glupi i Glupszy to moja komedia z mlodości - genialny film gdy ogląda się go po raz pierwszy, oczywiście 10/10 dalem pod wpływem sam nie wiem czego, ale to nie ma znaczenia.
Co do Avatara to ja na prawdę nie jestem w stanie pojąć jak ten film można uznać za arcydzielo??? Toż to jest obraza dla takich filmów jak Gladiator, Lot nad kukułczym gniazdem, Ojciec Chrzestny czy Skazani na Shawshank.
Mi się film nie podobał, kompletnie nie mój klimat tak jak te wszystkie wychwalane Harry Pottery(ksiązki i filmy w jednym).
Film dla dzieci i na pewno nie zasługuje na miano arcydziela, bo aż mnie nosi jak widzę jaką on ma ocenę na filmwebie.
"oczywiście 10/10 dalem pod wpływem sam nie wiem czego, ale to nie ma znaczenia"
"Co do Avatara to ja na prawdę nie jestem w stanie pojąć jak ten film można uznać za arcydzielo?"
:D
Czy trzeba cokolwiek dodawać? :D Dziękuję za pozdrowienia z pierwszego posta :D
Starasz się zgrywać wielkiego krytyka ok nie podoba Ci się to Twoja sprawa ale jakim prawem powtarzam jakim oceniasz innych ludzi, że co debile idioci może się zastanów zanim to powiesz. Avatar jest filmem idealnie pokazującym człowieka ten film ma wielki przekaz i jednocześnie ostrzeżenie żebyśmy nigdy nie próbowali odgrywać roli Boga bo to mogłoby się dla nas źle skończyć.
PS: zanim coś napiszesz sto razy się zastanów.
cytat:
"Nie znoszę kina gdzie pełno debili chichocze, wpierdala popkorn i mlaska mi nad uchem"
noooo i już wiemy z kim mamy do czynienia, ciał, żenaj doswidanja, baj baj, bon włajaż
Nikt Cię nie musiał wyzywać od debili, sam się już określiłeś. Następny do golenia
Jak film jest dobry to nie robi to większej różnicy na czym się go ogląda( ja oglądałem w kinie)!
Avatar jest do do dupy,dlatego fani tej "super" produkcji piszą o oglądaniu go wyłącznie w kinie.Efekty może i są niezłe?Ale czy to wszystko?
Avatar w wersji DVD będzie robił jako najlepszy lek nasenny na rynku;)
w kinie zobaczysz pojedynczego włosa neytiri i pory na skórze, wątpię czy autor tematu miał choć przybliżone doznania
Pozdrownia od Profesora Zazula, niech cię utuli do snu.
Musi być garstka ignorantów na tym forum, no bo któż by do licha pedałował na ten "prund". Golimy ?
Cieszę się ze na forum jest więcej znawców kina którzy widzą że ten film to istna pomyłka i porażka Camerona.
Dobijają mnie te porównania. Jak można porównywać Avatara do Ojca chrzestnego albo Lotu nad kukułczym gniazdem? To jak porównać Modę na Sukces do Rambo. Piernik nie ma nic do wiatraka.
@coolcinema. Cameron przeliczając kolejne dolary na swoim konice pewnie by się z tobą nie zgodził ;)
Nie wiem na co liczyliscie zaczynajac swoja przygode z Avatarem? Dla mnie mialo byc to wizualne widowisko i
wlasnie to dostalam. 3D w najlepszej postaci, nic ponadto - wiecej nie chcialam. Ale co by nie bylo zawiodlam
sie na fabule, myslalam ze sie postaraja zeby podroz na pandore nie byla tym samym co podroz PKP po
pieknych regionach naszego kraju.
Moje oczekiwania spelnil, ale nie uwazam by ten film byl genialny i zaslugiwal na maksymalna ocene w skali
filmwebu.
A co do nieogladania filmu w domu -to dziala na niekorzysc tego 'dziela' ze tylko w kinie emocjonuje.
Prawdziwe, genialne kino powinno poruszac wyswietlane nawet na najmniejszym mozliwym wyswietlaczu ;]
aPosing - przemawiając do głuchych ignorantów efekt taki jak pukanie w dyktę. Nie ruszaj, niech sobie założą kółko wzajemnej adoracji .... że jesteś kobietą to powiem to tylko tak delikatnie.
@kowalio, jest tu kilka osob, ktorym film sie nie podobal i dali oni nam to do zrozumienia. Mysle, ze wiecej nie musimy z nimi dyskutowac, bo to strata czasu. Wazne, ze my wiemy co nam sie podoba, a usilne przekonywanie o ich "mylnym" zdaniu powoduje, ze ciagle powstaja te same tematy. Jeszcze raz pisze: ignorujcie ich.