"Avatar" sprawił, że znalazłam się w zupełnie nowym świecie, a cała otaczająca mnie rzeczywistość po prostu zniknęła. Film, który mogłabym oglądać 24h/dobę. I to nie tylko ze względu na efekty 3D. Według mnie i bez nich nadal pozostawałby niesamowity. Na-vi mnie dosłownie rozwaliło :) Dopiero te istoty można nazwać 'ludźmi', są bardziej ludzcy od nie jednego człowieka. I ta ich niesamowita harmonia z naturą, olewaną w dzisiejszych czasach. Nie sposób opisać, jak strasznie spodobał mi się ten film, cała fabuła i postacie. Może tak - Film, który sprawił, że moje serducho zrobiło się jakby cieplejsze ;DDD