Jak widać film wzbudza kontrowersje drażni tych którym sie nie podobało, oraz fanów to że innym się nie podobało zatem sukces osiągnięty. Byłam na filmie 2 razy mimo ze nie przepadam za tym gatunkiem ani podobnymi historiami, nie kręcą mnie trolle tfu hobbici co szli szli i dojść nie mogli, ani mały czarodziej sierota a jednak Avatar mi sie podobał. Owszem historia banalna, ale po co nam ambitna historia jak tak na prawdę chodziło o skupienie się czymś zupełnie innym. Film ma nie urzekać fabułą tylko majstersztykiem wykonania, wszystkie zwierzęta na Pandorze są dopracowane w każdym detalu, małe latające organizmy przypominające machiny, piękno fauny i flory, świat który wciąga tak że ludzie dostają depresji bo ich rzeczywistość jest szara i brzydka, bo na ulicy leży brudny śnieg a w domu znowu ogórkowa, to jest sens tego filmu reszta to tylko dodatki. Co do efektów specjalnych mhh za pare lat wszystkie filmy będą w takiej formie 3D ale pewnie Ci co sie znają już dobrze o tym wiedzą.