Film, który spełnia wymagania swego gatunku w 101%. Efekty specjalne, gra aktorska, fabuła, klimat plus przesłanie, które oczywiście nie każdy dostrzeże. Żaden inny film w roku 2009 nie zmusił mnie do myślenia o ludzkiej naturze jak Avatar. Niestety wiele Polaków (jeśli nie większość) potrzebuje, aby wszystko w filmie zostało podane jak na talerzu, wykrzyczane im w twarz, bo inaczej tego nie zauważą. Dlatego dla nich ten film to tylko płytka bajeczka o niebieskich ludkach z kosmosu. Dla innych to absolutny majsterszczyk, który zasługuje aby o nim mówić, mówić i mówić. O nim, i o przyrodzie, którą rujnujemy z każdym kolejnym dniem.