Ależ moi drodzy,dlatego w pierwszym poście pytałam o to czy było powiedziane ,,Niemal identyczny" cz tylko ,,identyczny".Na początku odpowiedziano mi mylnie,więc dlatego moje odpowiedzi tak brzmiały.Jednak później sprawdziłam bo Kolbe zasugerował że jednak było ,,niemal" i się z wami zgadzam.Jesli w filmie założono ,że potrzebny jest tylko podoby,ok.
Co do genomu i genotypu.Genom jest częścią genotypu wiec ma wpływ na jego postać.
I tak wiem jest to sf,ale załozyłam patrząc na niektóre aspekty dotyczące ludzkości,że bazujemy normalnej rzeczywistości.Powtarzam do Pandory się nie przyczepiam bo to wizja reżysera i on odpowiada jakimi prawami będzie sie rządzić.

Nie przejmuj się nimi, jak napiszesz np. na forum Matrix'a że robotom
zamiast ludzi najpewniej bardziej opłacały by się tradycyjne elektrownie
też cię zjadą. Takie prawa fanatyzmu.

Ależ ja się nie przejmuje(gdybym tak robiła to z depresji bym nie wyszła).
Jednak dziwi mnie taka reakcja,ot zwyczajny tematJedna z nielicznych kwestii w Avatarze która mnie zaciekawiła,więc chciałam rozwiać wątpliwości.
No cóż widze ,że jak komuś się film nie podoba to jest tu nieźle gnojony :P
Troche dystansu

Gorzej mają tylko masoni na forum Radia Maryja niestety ;)

Hha no nie wiem...masonów jednak troche jest a nas tu malutko.Mam więc chyba gorszą sytuacje,blisko nam do męczenników ;)
Nie no mam nowe postanowienie więcej nie tworzyć tu tematów,podziękuje jak mnie maja tak traktować.A nawet nie wyraziłam 1% tego co myśle o tym filmie.

Pozwól że zapytam, choć to nie temat na to.

Ile ty masz lat, bo ze zdjęcia wyglądasz na licealistkę, a takowe o tej
porze już chyba spać powinny?

Dobrze trafiłeś ale za 2 miesiące ten fak będzie przeszłością ;)
A spać no co ty...ja należe do osób wybitnie prowadzących nocny tryb życia.

Oo Dlaczego ja takie istoty spotykam tylko w necie?
Na ogół poznaję tylko śpiochy co zasypiają o dziesiątej wieczorem i
najchętniej do 10 rano by spały.

Ok, sorry za offtop.

Kobieto, przecież nikt Cię tu nie gnoi, troszkę dystansu! To Ty chyba nie widziałaś co na tym forum się może dziać. Twój temat jest zupełnie wporządku. A ja już na pewno nie atakuje ludzi za to, że im się coś w filmie nie podoba.

Dyskutujemy tutaj o rzekomym braku logiki nie?
Nikt Ci przecież nie odpowiedział, że DNA musiało być w 100% identyczne. W filmie też chyba nic takiego nie było. Było tylko o tym, że jest bliźniakiem i koniec.
My Ci tu próbujemy wytłumaczyć, ze zgodność w 99,999% jest najwyraźniej jak najbardziej wystarczająca.

Zobacz, stworzyli avatara dodając do DNA Navi stosunkowo niewielką ilość DNA ludzkiego pozwalającą na sterowanie avatarem (w jaki sposób tego już dokładnie nie wiemy). No i ta niewielka ilość DNA ludzkiego w avatarze była identyczna u Tomiego i Jakea. Koniec, kropka. Mówienie o braku logiki jest najzwyczajniej niepoważne.
Pozdrawiam

"Nikt Ci przecież nie odpowiedział, że DNA musiało być w 100% identyczne. W filmie też chyba nic takiego nie było. Było tylko o tym, że jest bliźniakiem i koniec. "

Taki jest fakt, nikt tego nie powiedział, zapraszam do kina ponownie. Troszkę więcej uwagi koleżanko, czasami z jej braku możemy kogoś fałszywie osądzić. Udowadnia to dokładnie ta sytuacja, to, że bliźniaki jednojajowe nie muszą mieć identycznego DNA, to fakt i masz rację, ale w kontekście filmu jesteś totalnie w błędzie, z którego próbujemy Cię wyciągnąć.

"Your brother represented a significant investment. We'd like to talk to you about taking over his contract. And since your GENOME IS IDENTICAL TO HIS, you could step into his shoes, so to speak.
It'd be a fresh start, on a new world."


Genom bracia mieli identyczny, co nie znaczy że całość informacji genetycznej była identyczna. Słuchać uchem a nie brzuchem i nie wyciągać wniosków jeśli sie nie dosłuchało ;)