Do tego filmu byłam nastawiona sceptycznie.Im więcej pozytywnych opinii o nim słyszałam,tym bardziej utwierdzało mnie to w przekonaniu,że to kolejna chała dla mas.Okazało się jednak,że film całkiem przyjemny i nawet nie tak bardzo przewidywalny jak myślałam.Zobaczyłam go w domu bez efektów 3d i innych takich bajerów i szczerze mówiąc zrobił na mnie wrażenie.Polecam.
Oczywiście że warto! Nawet gdyby miał się nie spodobać to i tak warto samemu sobie wyrobić opinię.
A ci wszyscy którzy tak teraz jęczą że żałują że wydali pieniądze na ten film, niewątpliwie pójdą na drugą część. W przeciwnym wypadku nie mieli by co pisać i nie mieli by szansy na swoje 5 sekund...
Drugą część? To w ogóle wiadomo coś o drugiej części?:p Ja nie mogę się doczekać:p.
Film warto zobaczyć ze względu na efekty specjalne :) Fabuła nic specjalnego,typowe amerykańskie kino z cukierkowym zakończeniem.
Nie wiem gdzie ty widziałeś cukierkowe zakończenie, przecież końcowe minuty filmu to dramat - walka o przeżycie zarówno dla jednej jak i drugiej strony.
Flagi USA ? Wysoce nielogiczne, przecież dostali w dupę. Co najwyżej brakował flagi Na'vi.
raczej nie końcowe minuty tylko 30 minut przed zakończeniem,a zakończenie było(jak to bywa w amerykańskich produkcjach) idealne jak zwykle. Zły nie żyje, miłość triumfuje i wszyscy są szczęśliwi. Oczywiście musieli uśmiercić parę osób z którymi widz nie czuję się zbytnio związany i mamy idealne zakończenie dla mas :)
Właśnie wszystko takie idealne, piękne , cukierkowe, HEPPY END... ohhh i ahhh... tak jak cała ameryka, IDEALNA... tak jak i USA jest idealne to ten film też jest tak samo idealny...