Pół roku wystawiania 10 /10 z multikont,a ocena jak spadała tak spada.
Najlepszy film wszechczasów? Buahaha. Chyba największy przerost formy nad treścią.
A kto tutaj pisał, że to najlepszy film wszech czasów (tak jest, to się pisze oddzielnie, a nie razem, jak Ty walnąłeś)?
Jeżeli ktoś tutaj na siłę wpływał na ocenę filmu przy użyciu multikont, to tylko antyfani ją złośliwie zaniżali, więc się nie ośmieszaj tą swoją demagogią.
Zapomniałeś już o sławetnych incydentach, jak Pimpek i jego Drużyna Actimela w jednej minucie władowali jakoś kilkadziesiąt ocen 1/10, aż Vimo to zauważył i zaanonsował o tym na forum, usuwając jedynki dane z multikont?
To chyba owym antyfanom nie wyszło coś. Skoro ocena filmu jest tak zawyżona? 10/10 to takie samo trollowanie i zawyżanie, jak ocenianie tego na 1/10. A autor ma wg mnie pełną racje;]
Niezależnie od tego, ja umywam ręce - mam tutaj tylko jedno konto i nie jestem niczyim zapasowym profilem. Wystawiłem więc tylko jedną notę dla tego filmu, i bynajmniej wcale nie jest to 10/10 :-].
To chyba raczej wy, fanatyczni antyfani dawaliście po 1/10 z multikont. Możecie być dumni, że Avatar nie jest już w top10 ani nawet w top20. Ale nadal ma dość wysoką ocenę, która pewnie śni wam się po nocach. Jeszcze pół roku popracujcie i może coś z tego będzie. Ja i tak już mniej się sugeruję oceną filmweba. Nauczyłem się, że jeśli znajduje się podejrzanie dużo krytyków którym się chce rozpisywać jaki dany film jest beznadziejny to jest to potwierdzeniem wielkości filmu. W przypadku prawdziwej słabizny nikomu nie chcę się zaciekle bronić zdania.
Buhahahaha... a właśnie że Avatarowi ocena wzrasta jak ktoś tego nie widzi to powinien iść do lekarza od oczu!!!