Film fajny dla samych efektów,ale jeśli chodzi o fabułe to
nic specjalnego.A dobre kino to coś więcej niż tylko efekty specjalne!!!:)
najbardziej kasowa cienizna w historii którą każdy musiał koniecznie zobaczyć, i nie wmawiaj mi jeden z drugim że tylko plebs kocha ten film bo sami się na niego wybraliście
Wiesz reasumując twoją wypowiedź to może jeśli chodzi o fabułę to nic specjalnego. Ale treść twojego tematu to też nic specjalnego. To już było w przynajmniej 2000 innych tematów. Czyli było przewidywalnie i nie wprowadziłeś niczego nowego do opinii o tym filmie a dobra opinia to coś więcej niż tylko powielanie tego co już było.
Przereklamowany to może być proszek do prania, albo ,,zabij głoda".
Fabuła... nic specjalnego... ile razy tego typu wypowiedzi się tutaj przewijały. A ja nie mam nic do zarzucenia, pomimo obejrzenia Mechanicznej pomarańczy, Lotu nad kukułczym gniazdem czy Full Metal Jacket...
Gdyby Avatar był psychologiczno-dramatycznym bełkotem, po tych dwu i pół godzinach spędziłbym następne trzy godziny nad przemyślaniami: ,,ale o co chodziło"? Czyli razem tak 5 - 6 godzin.
Nie zapominajmy, że ten film jest od lat 12stu. To tak, jakby wymagać od, dajmy na to Alvin i wiewiórki, że nie jest ,,głęboki" :D
Przereklamowany i to mocno. Owszem, efekty takie że szczękę z podłogi zbierałem, zdecydowanie jest na co popatrzeć ale poza efektami dostajemy tylko średniej jakości sci-fi bez jakiejś szczególnie zaskakującej i wciągającej fabuły.
Po Cameronie(gdyby nie to nazwisko pewnie nie poszedłbym na to do kina) spodziewałem się czegoś lepszego.
Poczekajmy na kolejne części, może temat rozwinie się bardziej w kierunku psychologicznym.
Po to jest forum aby się wypowiadać.To moje zdanie,więc sie odczepcie,macie prawo mieć inny pogląd!!!
Liczyłeś na riposty w stylu, "masz racje, jesteś najmądrzejszym znawca kina"? Uderzasz krytyką w prowokujący sposób, licz się z kontrą.
Przereklamowanie jest wtedy, gdy dany produkt nie spełnia oczekiwań zarówno producenta, jak też odbiorcy, ale przede wszystkim, gdy nakład reklamy w stosunku do przychodu jest nieadekwatnie duży. Ten film jest rozreklamowany, analizowanie tego w innym kontekście jest bez sensu - w ten sposób można tak określić wszystko.
Fabuła jest prosta, ale dobrze opowiedziana i ładnie skomponowana. Rozdrapanie psychologicznych dywagacja na pierwszym planie niejeden film potrafiło pogrążyć. Oprócz myśli przewodniej są poboczne wątki, nad którymi warto się zastanowić - jest tego naprawdę sporo.
Gdy masz jakiś pogląd to niech on nie będzie sprzeczny z faktami. To że tobie, a jesteś w mneijszości film się nie spodobał nie może być wyznacznikiem przereklamowania. Powiedz kiepski, zgoda, masz do tego prawo, ale jak piszesz przereklamowany to naginasz rzeczywistość, gdyż ten film taki nie jest.
Oczywiście, że nie. Nie ma taryf ulgowych, ja też mam swoje poglądy, a kilku użytkowników twierdzi, że się mylę. Więc wybacz, to jest filmweb, nie masz poglądów, czcisz Ojca Chrzestnego i Gwiezdne Wojny - takie tutaj panują zasady.
Krzyrzak jesteś na tym filmie, w czerwonej koszulce :)
AVATARTANIC - The Biggest Film of All Time!
http://www.youtube.com/watch?v=idg4bPHB4lg
Powinniście najpierw zrozumieć co oznacza słowo przereklamowany i odróżniać je od słowa rozreklamowany. Zachwyty wielu osób świadczą o czymś przeciwnym niż przereklamowanie.
No nie moge !Co wy się tak rozkręciliście!To moje zdanie.Wasze jest inne,ok.Po to się rozmawia na forach aby wymieniać się poglądami,wysówać swoje argumenty na za i przeciw.I nie chodziło mi o to aby ktoś się ze mną zgodził,tylko o normalną wymiane zdań.Więc się nie stresujci i troche wyluzujcie.Pozdrawiam wszystkich miłośników "Awatara"
Bezkrytyczni wielbiciele Avatara już tak mają, że najmniejszą uwagę krytyczną pod adresem filmu traktują jak straszliwą i niewybaczalną obelgę, która zmusza do frontalnego ataku na osobę nie podzielającego ich zachwytu. Na dodatek zaczną ci jeszcze udowadniać, że to ty ich atakujesz.
Musisz po prostu do tego przywyknąć.
Zauważ że to nie ''fani'' używają wykrzykników i nie potrafią wymienić odmiennych zdań co z początku twierdzili.
Czy ja się unoszę? Na razie robisz to wyłącznie ty. Ja prowadzę normalną wymianę zdań, jednak ty najwidoczniej nie potrafisz dyskutować z kimś o odmiennym zdaniu. Tłumaczyłem że zdanie ''film mi się nie podobał'' jest OK, gdyż to Twoja opinia. Jednak twierdzenie że film jest przereklamowany jest nie opinią lecz oceną niezgodną z faktami. Wiele czynników przemawia za tym ze film nie jest przereklamowany.
A skąd to przypuszczenie, że mówiłem dokładnie o tobie?
No i na jakiej podstawie wyciągnąłeś wniosek, że nie potrafię dyskutować?
Po prostu od kilku dni z dużym socjologicznym zainteresowaniem obserwuję to, co się dzieje na forum i niestety fakty są takie, jak to przedstawiłem w poscie powyżej.
Jeszcze takiej histerii i zacietrzewienia dotyczącej filmu nigdy nie widziałem.
nie masz takiego wrażenia, że jak coś CI się podobało a inni to depczą to raczej nie mówisz miło i sympatycznie tylko &$#>?:**&^%. Normalnie człowiek lubi wiele rzeczy, nie reaguje tak bez powodu, ma i jest git ale niech ktoś Ci spróbuje zdeptać Twoje odczucia, co robisz? Im bardziej atakują tym bardziej się tego broni, już nawet dla samego bronienia, tak jak i atakują tylko po to aby tylko atakować.
Nigdy obrona nie była czymś złym w porównaniu z atakiem. Tego także można dopatrzeć się w filmie.
Jedni widzą coś pięknego w plamie na płótnie, która daję im wiele
przemyśleń inni dostrzegają piękno i kunszt np. w obrazie Jana Matejki
"Joanna d’Arc" a są też tacy którzy widzą wyjątkowe piękno zarówno w plamie
jak i w obrazach Matejki. Tych ostatnich pozdrawiam:)
bohaterski wybór a inni co? wiatr im w oczy? czyli tak zwany anal? A może tak odwrotnie? choremu cz biednemu, pokrzywdzonemu przez los, prostesnatowi czy katolikowi, też? nie? Ileż to się kiedyś śmiało z obrazów słynnych malarzy, umierali z głodu, teraz są znawcy? czy kiedyś byli niedorozwinięci? Jak będzie za parę lat? Skąd wiesz? Punt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia.
Oczywiście, że nie możesz. Nie ma taryf ulgowych, ja też mam swoje poglądy, a kilku użytkowników twierdzi, że się mylę. Więc wybacz, to jest filmweb, nie masz poglądów, czcisz Ojca Chrzestnego i Gwiezdne Wojny - takie tutaj panują zasady.
przereklamować «powiedzieć o kimś, o czymś więcej dobrego, niż na to zasługuje»to ze słownika.Może mi powiesz co Ty widziałeś w tym filmie takiego wspaniałego.Może dam się przekonać(hihi|)a jeśli mówisz żę o tym że film jest dobry świadczą zachwyty innych ludzi, to wiedz żę jest też wielu którym się ten film nie podobał.Wystarczy spojżeć na inne fora.
Nie sugerowalem sie reklamami, lecz bardziej tym, co znajomi mi mowili, bedac na tym w kinie. Nie pozalowalem. Ogladnalem z wielka pasja, nie nastawiajac sie wczesniej na nic wielkiego :)
napisałeś"oglądałem z wielką pasją"Ale nie napisałeś czy był dobry.A może inaczej czy Ci się podobał?