7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823995
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Taki sobie

ocenił(a) film na 1

Ogólnie rzec biorąc to uważam ten film za kiepski. Faktycznie efekty są oszałamiające, ale to wszystko. Film zrobiony dla publiki, choć właściwe taki powinien być zrobiony film dla kasy czyli płytki z prosta fabułą. Cóż pewnie film więcej by dla mnie znaczył gdyby nie to że większość została zrobiona komputerowo. 3/10

ocenił(a) film na 8
MatiDe86

A jaka miała być fabuła? Głęboka, zakręcona? Taka jak z filmów Lyncha? Jakich filmów nie robi sie dla ludzi? Jakich filmów nie robi się dla pieniędzy? W profilu oceniłeś ten film na 1/10, uważasz, że jest gorszy od Transformers, 2012?

ocenił(a) film na 1
tomekd

Czytaj chłopie dokładnie przecież napisałem dlaczego ten film ma prostą fabułę bo jest dla kasy i napisałem także że taki powinien być film zrobiony na komerchę. A nie podoba mi się dlatego że większość filmu była zrobiona komputerowo że wszystko coraz bardziej odbiega o prawdziwego kina. Efekty powinny być tylko dodatkiem do filmu w mniejszym lub większym stopniu to zależy od tematyki filmu... Następnym razem czytaj uważnie posty a potem próbuj coś sensownego napisać.

ocenił(a) film na 10
MatiDe86

Wszyscy trąbią, ze to film w całości zrobiony komputerowo i że to jego główna zaleta. Nie wierzę, że o tym nie wiedziałeś, więc po co w ogóle go oglądałeś? Ta ocena nie jest obiektywna, jest bardzo mało filmów które nazwałbym nieporozumieniem, Avatar nawet jeżeli się nie podoba, nie może być oceniony jako "nieporozumienie". Według mnie poszedłeś do kina wiedząc że to nie jest film dla ciebie, żeby masochistycznie się na sobą poznęcać i móc potem powiedzieć "Ten film to tylko efekty". Niesłychane odkrycie... cały świat trąbi, że Avatar jest w całości zrobiony komputerowo, że fabuła jest prosta.

MatiDe86

Czy Polacy nie dostrzegają w tym filmie piękna?. Ten film ma może prostą fabułę, ale za to jak opowiedzianą. Film trwa 164 minuty a za pierwszym razem, wydawało mi się że, był krótszy. W tym tkwi magia, że Cameron opowiedział ja z szczegółami, bez żadnych zbędnych dialogów, scen itd. Dawno nie oglądałem tak pięknego, magicznego, wzruszającego filmu, po którym wychodząc z kina nie mogłem o zapomnieć. Przede wszystkim Avatar jest niesamowicie nakręcony, pod tym względem, że widz spokojnie bacznie obserwuje każdy zakątek tego pięknego świata. W tym filmie camera idzie wolno, by widz mógł dostrzec emocje, płynące z Pandory oraz bohaterów. Cała Pandora to już majstersztyk. Czegoś takiego jeszcze do tej pory nie widzieliśmy. Uważam, że ten film już zapisał się, w współczesnej kinematografii. Kiedyś gdy będę mieć dzieci, to z pewnością pokażę im ten niesamowity film. Pozdrawiam.

MatiDe86

Czy Polacy nie dostrzegają w tym filmie piękna?. Ten film ma może prostą fabułę, ale za to jak opowiedzianą. Film trwa 164 minuty a za pierwszym razem, wydawało mi się że, był krótszy. W tym tkwi magia, że Cameron opowiedział ja z szczegółami, bez żadnych zbędnych dialogów, scen itd. Dawno nie oglądałem tak pięknego, magicznego, wzruszającego filmu, po którym wychodząc z kina nie mogłem o zapomnieć. Przede wszystkim Avatar jest niesamowicie nakręcony, pod tym względem, że widz spokojnie bacznie obserwuje każdy zakątek tego pięknego świata. W tym filmie camera idzie wolno, by widz mógł dostrzec emocje, płynące z Pandory oraz bohaterów. Cała Pandora to już majstersztyk. Czegoś takiego jeszcze do tej pory nie widzieliśmy. Uważam, że ten film już zapisał się, w współczesnej kinematografii. Kiedyś gdy będę mieć dzieci, to z pewnością pokażę im ten niesamowity film. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
godfather999

Normalnie się popłakałem tym przemówieniem, rodem z amerykańskiego filmu. " zapisał się w współczesnej kinematografii, Kiedyś gdy będę mieć dzieci, to z pewnością pokażę im ten niesamowity film". Nie już sam nie wiem czy śmiać się czy płakać...

MatiDe86

To płacz!!!, dla mnie możesz się nawet spuścić z wrażeń w kiblu...

ocenił(a) film na 1
godfather999

Bym musiał się spuścić na twoje oczy może przejrzysz na oczy i zobaczysz jakie brednie wypisujesz...

MatiDe86

Skoro efekty specjalne, mają być tylko i wyłącznie dodatkiem, to Avatar wogule by nie powstał. Bo jak wyobrażasz sobie stworzenie Netryiczkyów 3 metrowych humanoidów. Niby jak miał to zrobić, stworzyć animatroniczne lalki na 3 metry?.

ocenił(a) film na 1
godfather999

Napisałem już wcześniej efekty w większym lub w mniejszym stopniu. Musiałbym ci to chyba przeliterować.

MatiDe86

A ja się zgadzam.
Moim zdaniem nie można przeceniac filmu tylko i wyłącznie ze względu na użycie nowoczesnych technologii, cieszących oko. Film to coś więcej...
Gra aktorska, muzyka, scenariusz - wszystko jak dla mnie na przeciętnym poziomie. Przewidywalny niemalże do bólu. I stanowczo za długi - na godzinę przed końcem zastanawiałam się, czy po prostu nie wyjśc z kina.
W filmie widac starania - nowa technika, wow - ale moim zdaniem to doskonały przykład przerostu formy nad treścią. Jak to powiedział mój znajomy - drugie `Pocahontas`. Bo rzeczywiście główny wątek obydwu filmów jest niemalże identyczny.
Film mocno przereklamowany, jak dla mnie. Nie mam ochoty oglądac drugi raz, nawet dla efektów.
Ale gust jest jak tyłek, każdy ma własny. Dlatego proszę mnie w niego nie kopac ;).

ocenił(a) film na 4
without

A poklepać można? ;D
Zgadzam się z koleżanką, po tej hucznej kampanii reklamowej i ocenach spodziewałam się naprawdę czegoś znacznie lepszego, może niesłusznie, bo nikt nigdzie nie podkreślał, że będzie to jakaś uberzajebista opowieść po której nie będę mogła się pozbierać. Podkreślano jakiś wielki przełom w efektach specjalnych, i akurat na tym się nie zawiodłam, ale prawdę mówiąc - gdyby puszczono mi "Avatara" bez dźwięku (no dobrze, może bez dialogów, bo bez muzyki byłoby ciężko), odniosłabym dokładnie takie samo wrażenie. A film, o ile mi wiadomo, jest nie tylko obrazem i muzyką.
O kiepskiej grze aktorskiej już nie wspomnę (zwłaszcza o Samie Worthingtonie - nijaki aż do bólu), zrobiła to za mnie without.

ocenił(a) film na 8
skycolored

Widze, że na Filmwebie ostatnio za dużo pojawia się tu filmoznawców i krytyków filmowych, a raczej krzykaczy, którym film sie nie podobał, ale zawsze znajdą taką wadę filmu, żeby ocenić go na 1/10.
No cóż, ale jednak Avatar jak na razie zbiera najważniejsze nagrody filmowe.

tomekd

Dokładnie inne filmy są jedynie tłem dla AVATARA i patrzą na niego z dołu.

- Film pobija wszystkie rekordy oglądalności,
- Zbiera najważniejsze nagrody,
- Krytycy filmowi w Polsce, jak i zgraniczni wystawiają bardzo wysokie oceny (to dla znawców na tym forum, że krytykami nie zostaną, ponieważ się znają na filmach - do tych którym się nie podoba AVATAR)
- Ludziom się bardzo podoba, ponieważ potrafią na ten film iść parę razy, co reklama nie zapewni i to o czymś świadczy,
- Pozatym tylko na jednym filmie byłem w kinie 2 razy i jest nim własnie AVATAR, a trochę w swoim życiu widziałem. To też przemawia, że jest arcydziełem!!!
- Wśród moich znajomych, rodziny nie usłyszałem, że film jest słaby - tylko na tym forum znalazłem takie popierdółki, które krytykują ten film, ale wydaje mi się, że to jakieś smutne zakompleksione jednostki - takie bidne POLACZKI, którym nic się nie podoba hehehe.

Se'ya i do następnego seansu:)

użytkownik usunięty
dalajlapon

Przestań się mądrzyć koleś, obiektywnie patrząc Avatar to tylko efekciarstwo.

dalajlapon

Gratuluję argumentów w stylu 'film pobija wszelkie rekordy popularności' - "rekordy popularności" są tylko i wyłącznie kwestią reklamy. Dobrej reklamy. I naprawdę nic nie mówią o tym, czy film jest dobry, czy nie.
"Wśród moich znajomych, rodziny nie usłyszałem, że film jest słaby - tylko na tym forum znalazłem takie popierdółki, które krytykują ten film, ale wydaje mi się, że to jakieś smutne zakompleksione jednostki - takie bidne POLACZKI, którym nic się nie podoba hehehe."
Wśród moich znajomych natomiast 4 osoby podzielają moją opinię o tym filmie. Każdy ma prawo do własnego zdania, ale co widac w tym poście jak również na całym forum dotyczącym tegoż filmu - `"Avatar" nie ma prawa się nie podobac, bo wszystkim się podoba`... Brak słów. Ludzie, nie mieszajmy innych z błotem tylko dlatego, że ktoś miał odwagę wyróżnic się z tłumu i ocenic FILM, nie efekty specjalne.

without

Sama reklama jednak nie sprawi, że widz pójdzie do kina, że wyjdzie z niego zadowolony lub wręcz zachwycony, że wróci jeszcze raz.

Przepraszam, ale co to za odwaga wypowiedzieć swoje zdanie na temat filmu? Wyróżnić z tłumu? Wybacz, ale większość widzów ocenia film a nie efekty, a że rozmawiają także o efektach... to nie zbrodnia

ocenił(a) film na 9
without

@Pike_Bishop
wiele razy widziałem zajebistą reklamę, plakaty, mówiono że film jest genialny, a gdy poszedłem na taki film - kicz, nabrałem się, jak zresztą wielu innych. i już na pewno go nie będę oglądał, może w telewizji, ale jak zapomnę zeby obejrzec to wiele nie stracę. a na avatarze byłem więcej razy niz 2 (jesli wam to przeszkadza, możecie się pochlastać - ale najpierw skasujcie swe konta tutaj xD) i kupię też na dvd. dlaczego? może myślicie ze reklama zrobiła swoje. ja się o avatarze dowiedziałem na pół miesiąca przed premierą, nie widziałem wielu plakatów, reklam itp - dobra, w kinie były ale tam to zawsze są i nie tyko avatara.

"Kuleje właśnie przez to, że jest prosta (by nie napisać prostacka) i banalna :) Choć z drugiej strony istnieje trochę nielogiczności. Na początku major mówi o tym, jak ciężko jest w dżungli Pandory (pokazuje blizny). Niemniej kiedy pojawiają się sceny pierwszego nalotu Marines wchodzą w dżunglę jak w masło i niemalże eksterminują całą kolonię Na'vi:)"

nie wiem jak ty film oglądałeś, ale ośmielam się zauważyć, że to ja byłem na nim więcej razy i chyba lepiej wiem.
1. prosta i banalna - tak samo w troi, jeśli nie banalniejsza. oczywiście, ojciec chrzestny, władca itp - fabuły niebanalne, ale to są ekranizacje genialnych książek. książek jest dużo i ekranizuje się tylko najlepsze, prawda? a prosta fabuła w kinie ROZRYWKOWYM nie przeszkadza.
2. tak, jest ciężko w dżungli, a przez to że był zajebiście zręczny, silny itp. żył, zamiast gnić w lesie... na jake'a też rzuciły się te "psy"
3. pierwszy nalot - rozwalili drzewo.
4. to był drugi nalot, gdy weszli w dżunglę. zresztą wtedy chodziło o zniszczenie tree of souls i eksterminację tych co będą przeszkadzać zD
5. to nie byli marines, nie pamiętasz? "na ziemi byli trepami na służbie, tutaj zmieniali się w najemników opłacanych przez wielki koncern"

"Niemniej dysponując taką potęgą militarną można by zadać pytanie, dlaczego major nie pofatygował się wysłać ich od razu na rozpierduchę, tylko gada o niebezpieczeństwach w lesie :)"

6. będę się czepiał bo to był pułkownik
7. bo był szefem ochrony
8. bo rządził parker
9. bo ochraniali naukowców, którzy badali przyrodę, a nie sądzę że przydałyby im się oględziny zwęglonych drzew
10. bo ochraniali górników, i pracowników kopalni wydobywających minerał
11. bo "zabijanie tubylców źle wygląda".

następnym razem jak znajdziesz jakąś nieścisłość zastanów się. masz inną? z chęcią rozwieję Twe wątpliwości.

użytkownik usunięty
without

Wydaje mi się, że nie rozumiesz kwestii popularności. Np. jak reklamują jakiś produkt to wszyscy ludzie na to lecą i potem okazuję się, że to jest kicz. W przypadku Avatara jest trochę inaczej, gdyż jest on reklamowany, ale po "sprawdzeniu produktu", czyli oglądnięciu Avatara w kinie 95% ludzi jest w pełni zadowolonych, a większa grupa tych zadowolonych uważają ten film za jeden z lepszych. Więc nie pisz takich bzdur na przyszłość.

ocenił(a) film na 1
dalajlapon

jesli masz płytko myslaca rodzine to tak jest i pozostan choragiewka tak jak juz inny fan-frajer tego filmu w tym serwisie który dostaje orgazmu na widok nagrod i ludzi moczacych sie tym filmem i stwierdza ze skoro wszyscy to on tez

ocenił(a) film na 10
MatiDe86

Piszesz 3/10 a jesteś kolejnym trollem który dał Avatarowi 1/10.

Spi3rdalaj z tego forum. Jakbyś dał 3/10 to jeszcze jeszcze może bym zrozumiał, że nie podobał sie film, ale c'mon, 1/10 to jest zwykłe trolloowanie.

Ciekawe kiedy zmienisz ocenę, na wszelki wypadek zrobiłem sobie screena Twoich głosów.

ocenił(a) film na 1
frozzen

panuje demokracja frajerze gdyby mogł to by ocenił na -5 i nikt mu nie moze tego zabronic jak tego nie rozumiesz to spierd*laj do korei, tam maj odpowiedni dla ciebie system

ocenił(a) film na 10
mazur19

Chyba nie zczaiłeś o co chodzi, kolejny debil na forum. Gość pisze że 3/10 a ocenia na 1/10. Czaisz już fazę czy trzeba jaśniej? Gość to zwykły troll, który chce zrobić zamieszanie.

ocenił(a) film na 10
mazur19

A co do demokracji - dla trollów demokracja istnieje kiedy chcą wystawić 1/10, ale kiedy kilkanaście tysięcy userów ocenia film wysoko, kiedy miliony ludzi idą na niego do kina, wtedy już nie używają słowa demokracja. Uważają, że oni są jedyni mądrzy a pozostali ludzie nie znają się na kinie.

MatiDe86

Zresztą film obronił się sam, i żeden pseudo znawca tego nie zmieni. Jak zawsze będą ludzie, którzy non stop narzekają, ale na szczęście jest to garstka.

A jeżeli chodzi o to, że film został rozreklamowany to sie oczywiście zgodzę, ale ta własnie reklama nie wysyła człowieka do kina po raz wtóry. Film poprostu musi mieć coś w sobie i to własnie sprawia, że jest dobrym w filmem.

Co do fabuły to jest prosta i naiwna, ale własnie taka miała być, chociaż czytając to forum zauważyłem wiele jednostek ,które nawet takiej fabuły nie potrafią zrozumieć, tak więc nie do końca z ta prostotą.

Cieszę się jednak, że film jest rewelacyjny wg. wielu krytyków po których tego się nie spodziewałem. Tak jak napisałem na początku film obronił się sam, a krytyków zaskakująco mało, nawet na tym forum porównując inne filmy na FILMWEB-ie.

PS. Teraz wszyscy czekamy na OSKARY i potwierdzenie dominacji pod każdym względem (oczywiście dla fanów).

ocenił(a) film na 2
dalajlapon

Nie zgadzam się z opinią, że "Avatar" to arcydzieło. Film ten jest najwyżej dobry (7/10).

Dla mnie to kolejna bajka made in Hollywood, która bazuje jedynie na radości płynącej z obcowania z pięknem powierzchownym, łatwym w odbiorze, całkowicie zaniedbując piękno wysiłku intelektualnego i piękno ludzkich emocji...
Nie sądzę bowiem, żeby szczytem wysiłku intelektualnego człowieka była oklepana refleksja o niszczeniu przyrody (tak na marginesie to przez cały film czekałam tylko na to, aż na salę wkroczą ludzie z Greenpeacu:P), a maksimum jego emocji ronienie łez przy wtórze wybuchających pocisków...

Ktoś może powiedzieć, że bardzo skomplikowana fabuła mogłaby przeszkadzać w odbiorze efektów specjalnych. Uważam jednak, że gdyby była lepsza wzbogaciła by ten film czyniąc go czymś więcej niż czystą, nieskomplikowaną zabawą, tak modną i rozreklamowaną w dzisiejszym świecie.

PS. Na forum nie trzba być ekspertem, żeby mieć własne zdanie:)
PS2. Oskar owszem, ale tylko za efekty.

ocenił(a) film na 9
bea_7

to czemu ma globa za najlepszy film (dramat)??

ocenił(a) film na 2
Tanceflam

Nie wiem. Nie jestem ekspertem i nie siedzę w głowach członków jury.

Moim zdaniem jednak w dzisiejszym świecie trudno mówić, a co dopiero wystawić obiektywne oceny np. filmów. Istnieje bowiem coś takiego jak moda i poprawność polityczna. Tym samym pewnych tematów, w tym tego o niszczeniu naszej planety, nie można pominąć, bo byłoby to nieprzychylnie przyjęte.

Uważam również, że nazywanie tego filmu o wątłej fabule dramatem i ustawienie go na równi z np. filmem "Forrest Gump" jest co najmniej w moim odczuciu kontrowersyjne...

ocenił(a) film na 9
bea_7

dramat dlatego bo mają tylko nagrody dla filmów komedia/musical i reszta (czyli dramat) - jak w literaturze. dramat = komedia, tragedia, dramat właściwy.

ocenił(a) film na 10
bea_7

bea 7 - to samo można powiedzieć o Władcy Pierścieni. A dostał więcej oscarów.

ocenił(a) film na 2
frozzen

A czy ja pisałam, że zgadzam się z przyznaniem aż tylu statuetek temu filmowi?:) Nie.
Zaś moja wysoka ocena w tym wypadku podyktowana była sentymentem z jakim oglądałam tę Trylogię. Jak byłam dzieckiem zaczytywałam się w Tolkienie:)

bea_7

"...bazuje jedynie na radości płynącej z obcowania z pięknem powierzchownym..." ale pokazano jak Jake uczy się poznawać a nie tylko podziwiać

"...całkowicie zaniedbując piękno wysiłku intelektualnego i piękno ludzkich emocji..." kinematografia jako sztuka nie ma obowiązku dbać zawsze o wysiłek intelektualny, a co do emocji to się mylisz, ten film wywołał spore emocje i nie mam na myśli tego co się dzieje na forum, ale wiadomo że na każdego "działa" co innego

Wiele osób zarzuca brak głębokiego przesłania jednak jak dotąd żadna osoba nie odpowiedziała mi na pewne pytania, przez co odnoszę wrażenie że nawet nie wiedzą o czym piszą - może Ty spróbujesz...

Czy przesłanie musi być głębokie by miało swoją wartość? Czym jest głębia w przesłaniu? Czy przypadkiem nie tym że tylko nieliczni są wstanie jest zrozumieć?
Czy stwierdzenie "nie niszczmy bezmyślnie tego co nas otacza" jest przesłaniem, prostym czy głębokim? Czy jest lepsze lub gorsze od przesłania "nauczmy się "patrzeć" na siebie" czy "nauczmy się "być" ze sobą" lub jakiegoś innego...

ocenił(a) film na 2
thengel

"Jake uczy się poznawać" - zgadzam się. Jednak czy nie uważasz, że jest to ukazane w sposób dość schematyczny, uproszczony? Poznajemy coś, "widzimy się" i jest cacy, koniec drogi, wysiłku... Gdzie pytania np. typu:
- Czy całkowite zatracenie się człowieka w innej kulturze jest dobre i jakie są tego działania konsekwencje?
- Czy wyznawane przez inną kulturę poglądy i wierzenia (religie) są moimi? Co się stanie w momencie ich zetknięcia?
- Czy w ogóle jest realnym całkowite poznanie, zaakceptowanie i zasymilowanie danej kultury?
- Czy...

"kinematografia jako sztuka nie ma obowiązku dbać zawsze o wysiłek intelektualny" - Według mnie dobra i wartościowa kinematografia taki obowiązek ma, a film aspirujący do mina "przełomowego" musi należeć właśnie do tej kategorii.

Faktycznie o emocjach się nie dyskutuje.

"Czy przesłanie musi być głębokie by miało swoją wartość?" - Oczywiście, że nie:) Co więcej w swojej wypowiedzi nie wartościowałam przesłań ze względu na ich głębie bo po prostu jest to niemożliwe.

Pisałam jedynie o nieskomplikowanym sposobie w jaki pewne tematy zostały przekazane. Jak dla mnie bowiem zawsze to co głębokie, tajemnicze, pokazane w sposób niecodzienny jest bardziej intrygujące i zapadające w pamięć, niż oklepane frazesy.
Myślę również, że powtarzające się często stwierdzenia typu: "Inni wolą oklepane frazesy" pokazują nam jedynie chęć tzw. "równania w dół", na które się nie godzę, bo wszyscy w końcu skończymy wtłoczeni w szablonowe pojmowanie świata...

bea_7

Jak sama widzisz film skłonił ciebie do zadania tych pytań i można zadać ich o wiele więcej.
Co ciekawe filmy tzw "głębsze" dają przeważnie TYLKO pytania i zostawiają widza samemu sobie.
Ten film też nie daje odpowiedzi - pokazuje tylko pewne wybory i ich skutki - od ciebie zależy co z tym zrobisz.

Film zawsze tak głupi jakim chce go widzieć ten co go ogląda.
Mi się film podobał, gdyż sam niedawno przeżyłem taka dziecięcą fascynację jak Jake, gdy dostrzegał nowe niezwykłe elementy lasu, musiałem zobaczyć z bliska, dotknąć, powąchać i po prostu się zachwycić. Wiem co on czuł i wiem że nie można tego nazwać pustym i nic nie wartym, to jest chęć poznania i nigdy nie powinniśmy tego się pozbywać, inaczej staniemy się takim Parkerem czy Quaritch'em

"...film aspirujący do miana "przełomowego" musi należeć właśnie do tej kategorii. ..." chyba oboje powinniśmy zapoznać się z przełomowymi dziełami kinematografii i zapewniam, że oboje będziemy zaskoczeni ile w nich znajdziemy "dbałości o intelekt". Jednak założę się, że ja będę mniej zaskoczony ;)

"...Co więcej w swojej wypowiedzi nie wartościowałam przesłań ze względu na ich głębie bo po prostu jest to niemożliwe..." pięknie dziękuję, jesteś drugą osobą, która odpowiedziała na moje pytanie...
ciekawostka, to była także kobieta :)
naprawdę mało kto wie o czym mówi ;)

Faktycznie film jest prosty i jego przesłania i idea również, ale to głównie z tego powodu, że został film zrobiony dla szerokiej publiczności i tak, mogło to się tobie nie podobać.

Jednak co do szablonowości to muszę cię zmartwić - to mamy w genach, schematy, szablony nimi się kierujemy według nich działamy i w większej części to nie jest niczym złym. Np część osób autystycznych nie potrafi sobie stworzyć czegoś takiego i jest im trudno żyć w społeczności, męczarnia może być wyjście z domu i zwracanie uwagi na każdy szczegół wszystkiego co mijają. Schematy i szablony nie odbierają nam możliwości przemyśleń, rozważań, wręcz je ułatwią, gdyż dają możliwość odciążenia umysłu od rzeczy które nas nie interesują i skupieniu się na tym na czym chcemy.

Oklepane frazesy - mamy jakąś dziwną skłonność do komplikowania sobie rzeczy prostych, oklepane frazesy nie są niczym złym jeśli mają swój sens w przeciwieństwie do zawiłych rozważań, które w końcu do niczego nie prowadzą.

ocenił(a) film na 2
thengel

"Jak sama widzisz film skłonił ciebie do zadania tych pytań i można zadać ich o wiele więcej." - To nie on skłonił mnie do zadawania tych pytań tylko książka, którą ostatnio czytałam:)

"Co ciekawe filmy tzw "głębsze" dają przeważnie TYLKO pytania i zostawiają widza samemu sobie. " - Sam widzisz: filmy "głębsze" stawiają tematy (i nie chodzi tu bynajmniej tylko o dwa), które rozważamy. W tym filmie zaś pojawiają się tylko dwa (jeden dotyczył szacunku dla inności drugi dla przyrody). W dodatku ani na jotę nie były one skomplikowane czy rozbudowane.

""...Co więcej w swojej wypowiedzi nie wartościowałam przesłań ze względu na ich głębie bo po prostu jest to niemożliwe..." pięknie dziękuję, jesteś drugą osobą, która odpowiedziała na moje pytanie...
ciekawostka, to była także kobieta :)
naprawdę mało kto wie o czym mówi ;)" - Dziękuję:)

"Faktycznie film jest prosty i jego przesłania i idea również, ale to głównie z tego powodu, że został film zrobiony dla szerokiej publiczności i tak, mogło to się tobie nie podobać." - To właśnie jest przerażające w tym filmie. Oczywiście nie mam na myśli tutaj samego faktu robienia filmów dla szerokiej publiczności, lecz nie branie odpowiedzialności za pobudzanie jej rozwoju intelektualnego. Jest bowiem możliwe stworzenie filmu masowego, i ambitniejszego zarazem pod względem ilości przekazywanych treści.

Zgadzam się, że szablonowość jest zapisana w genach i zapewnia nasz rozwój. Jednak nie powinniśmy z nią przesadzać. Już teraz ludzie coraz częściej nie mają wiedzy ogólnej (z literatury, historii, geografii czy biologii) twierdząc, że jest im ona nie potrzebna. Jak tak dalej pójdzie będziemy jak automaty wykonujące tylko to co umiemy i do czego zostaliśmy "zaprogramowani". Równocześnie zaś jakże piękne dyskusje humanistów, będą tylko wspomnieniem, zaszłością spotykaną jedynie w domu starców.

ocenił(a) film na 2
thengel

"Jak sama widzisz film skłonił ciebie do zadania tych pytań i można zadać ich o wiele więcej." - To nie on skłonił mnie do zadawania tych pytań tylko książka, którą ostatnio czytałam:)

"Co ciekawe filmy tzw "głębsze" dają przeważnie TYLKO pytania i zostawiają widza samemu sobie. " - Sam widzisz: filmy "głębsze" stawiają tematy (i nie chodzi tu bynajmniej tylko o dwa), które rozważamy. W tym filmie zaś pojawiają się tylko dwa (jeden dotyczył szacunku dla inności drugi dla przyrody). W dodatku ani na jotę nie były one skomplikowane czy rozbudowane.

""...Co więcej w swojej wypowiedzi nie wartościowałam przesłań ze względu na ich głębie bo po prostu jest to niemożliwe..." pięknie dziękuję, jesteś drugą osobą, która odpowiedziała na moje pytanie...
ciekawostka, to była także kobieta :)
naprawdę mało kto wie o czym mówi ;)" - Dziękuję:)

"Faktycznie film jest prosty i jego przesłania i idea również, ale to głównie z tego powodu, że został film zrobiony dla szerokiej publiczności i tak, mogło to się tobie nie podobać." - To właśnie jest przerażające w tym filmie. Oczywiście nie mam na myśli tutaj samego faktu robienia filmów dla szerokiej publiczności, lecz nie branie odpowiedzialności za pobudzanie jej rozwoju intelektualnego. Jest bowiem możliwe stworzenie filmu masowego, i ambitniejszego zarazem pod względem ilości przekazywanych treści.

Zgadzam się, że szablonowość jest zapisana w genach i zapewnia nasz rozwój. Jednak nie powinniśmy z nią przesadzać. Już teraz ludzie coraz częściej nie mają wiedzy ogólnej (z literatury, historii, geografii czy biologii) twierdząc, że jest im ona nie potrzebna. Jak tak dalej pójdzie będziemy jak automaty wykonujące tylko to co umiemy i do czego zostaliśmy "zaprogramowani". Równocześnie zaś jakże piękne dyskusje humanistów, będą tylko wspomnieniem, zaszłością spotykaną jedynie w domu starców.

ocenił(a) film na 9
MatiDe86

oj, biedni ludzie - wielu zbyt poważnie podeszło do seansu.

Tylko nieliczni dali się zassssać na pandorę,

a reszta szybko wróciła do swojego bagna i zaczęła smęcić...

film zasługuje przynajmniej na 7/10

użytkownik usunięty
MatiDe86

mnie zachwycił i nie chodzi o nagrody czy ile kasy ten film zarobił chodzi o całokształt Cameron pokazał jak można zrobić fantastyczny film w 3D. Efekty mega i właśnie za to powinno się dać 10, a fabuła filmu też rewelka czego się czepiacie??? pokazano jaki człowiek potrafi być okrutny wobec natury, zwierząt a także wobec siebie. No sorry ale 50 letni koleś siedział przy mnie i płakał!!! był tak zachwycony nie doceniacie tego co macie ludziska, może jakbyś żył w latach 60tych 70 tych to byś docenił nawet Hansa Mikulskiego a teraz od takiego dobrobytu gust ci się całkowicie spaczył inaczej spieprzył. FILM ZASŁUGUJE NA 10

MatiDe86 hahahaha chłopie smieszysz mnie .... "efekty powinny być dodakiem do filmu". ty chyba nie masz pojecia czym od początku miał byc avatar, (wszedzie mowiono o rewolucji technicznej) skoro w ten sposob podchodziłes do seansu (mozna być az takim idiotą? eh...)

użytkownik usunięty
MatiDe86

Na tak niską ocenę z pewnością nie zasługuje ale mimo wszystko trochę się zawiodłem. Co prawda wizualnie film powala, ale technika idzie do przodu i efekty, nawet najlepsze, z czasem się starzeją. Dlatego warto żeby film miał coś więcej, dzięki czemu i za 20 lat ludzie będą się dobrze bawić. Co do tego ostatniego, to nie mogę narzekać, świat Pandory jest bardzo sugestywny choć większość elementów do bólu efektownych natomiast mało prawdopodobnych, to zabawa jest przednia. Że zrobiony dla kasy to nic nowego, za to trzeba przyznać że pod względem technologicznym jest rewelacja, widać że wysoki budżet na coś się przydał. Najbardziej żałuję, że fabuła zupełnie przewidywalna i oklepana, ale nie przeszkadzało mi to w dobrej zabawie. Avatar to świetna rozrywka, jeżeli nie dopatrywać się głębi ani żelaznej logiki, to taka bajka potrafi naprawdę nieźle wciągnąć :) .

ocenił(a) film na 9

Tyle na temat postrzegania piękna przez polaków:

http://www.wykop.pl/ramka/235835/tecza-w-polsce