7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 824125
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

wizualizacja w Winampie ;P
Ładne obrazki i nic więcej

ocenił(a) film na 5
dezertx

dokładnie , ja nie wiem co ludzie w tym filmie widzą , chyba jedynie potęgę możliwości obróbki komputerowej filmu . Efekty to jest to co 13-15 latki podnieca w tym filmie .

ocenił(a) film na 10
dezertx

Obrazki widziałeś, teraz obejrzyj film...

ocenił(a) film na 9
dezertx

Ach, ten dezercik i jego "inteligentna" tudzież "rozbudowana" argumentacja.

W innym temacie jego argumentem na słabość filmu było "buhahaha ha ha ha" :).

ocenił(a) film na 7
Der_SpeeDer

chyba nie wiesz co to są argumenty. Nie napisałem, że film jest do d. Napisałem , że jest jak wizualizacja w Winampie. Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

W tamtym temacie "buhahaha ha ha ha" to też nie miał być argument. To była moja reakcja na idiotyczną tezę o większej widowiskowości avka w porównaniu do "Dnia Niepodległości"

ocenił(a) film na 9
dezertx

"chyba nie wiesz co to są argumenty"

A ty jesteś na tyle głupi, że nawet prostego sarkazmu ani trochę nie umiesz zrozumieć...
Ale co tam - to nawet zabawne, kiedy w powyższym poście głupoty chrzanisz poważnym tonem :).

"W tamtym temacie "buhahaha ha ha ha" to też nie miał być argument"

SERIO???

ocenił(a) film na 7
Der_SpeeDer

ciężko wyczuć sarkazm u gościa który w co drugim poście pisze "podaj argumenty"

ocenił(a) film na 9
dezertx

"ciężko wyczuć sarkazm"

Tak, taaak - znam ja te wykręty. Złej baletnicy... :)
Popis "ynteligencji" (nie pierwszy i nie ostatni) żeś dał, i tyle.

"który w co drugim poście"

A czemu nie w co w 1,089707(97) poście? Jak brać z d*** jakieś dane, to na całego!

ocenił(a) film na 7
Der_SpeeDer

ale sie uwziołeś, heh. Bronisz tego filmu niczym pis krzyża już chyba drugi rok.
Umiesz odwracać kota ogonem. Jak ktoś robi sobie jaja to ty na poważnie. Jak ktoś na poważnie, to ty z pyskówką. Wszystko z psychą w porządku? Może poszukaj sobie innego hobby.
Nie będę krytykował tego filmu dokonując analizy na 600 wersów. Robiono to już wiele razy. Szkoda mi na to czasu. Chcesz argumentu mówiącego o słabości avka? Ten film to jeden wielki argument.

ocenił(a) film na 10
dezertx

"Ładne obrazki i nic więcej"

To jest tak: rzuciłeś bezmyślny slogan, bez żadnego opisu i uzasadnienia. Czemu? Bo nie masz kompletnie umiejętności w tym kierunku, żeby hipotezę (zresztą cudzą, nawet w tym zakresie nie wykazujesz się finezją) jakoś względnie logicznie opisać i liczysz na to, aby zaczęli rozwijać ją inni, skoro sam nie umiesz.

Koronnym dowodem jest ta wypowiedź: "Nie będę krytykował tego filmu dokonując analizy na 600 wersów. Robiono to już wiele razy. Szkoda mi na to czasu. Chcesz argumentu mówiącego o słabości avka? Ten film to jeden wielki argument." Innymi słowy: "nic nie napiszę, bo nie wiem co".

Typowy element prymitywnej prowokacji - tego jest tutaj wiele, a ty nie stanowisz wyjątku. Tylko co chcesz w ten sposób osiągnąć, poza wizerunkiem pozera bez własnej empatii, zdania i umiejętności artykułowania czegokolwiek?

NommaD79

''To jest tak: rzuciłeś bezmyślny slogan, bez żadnego opisu i uzasadnienia. Czemu? ''

A czemu nie? .Jest coś takiego jak odczucia po obejrzeniu filmu. Czasem obejrzę jakiś zachwalany film, a po jego obejrzeniu mam odczucia negatywne (po prostu nie spodobał mi się) to choćby ktoś mi udowadniał że film jest świetny (bo taka a nie taka gra, fabuła, efekty itp.) to zdania nie zmienię. Komuś po prostu dany film może się nie podobać, innemu podobać i nie trzeba się rozpisywać aby to udowodnić argumentami. To jest forum, a nie pisanie recenzji. Nikt nie może wymagać od kogoś by wyjaśniał swoje odczucia, emocje związane z filmem. Nie można kogoś naciskać, wymuszać w sposób ''podaj sensowne, rozbudowane argumenty dlaczego Ci się spodobał/nie spodobał''. Czytałem Twoje posty nieraz i wiem, że gdyby napisał ''Ładne obrazki, ładny film, 10/10'' to nie wymagałbyś od niego uzasadnienia, dlaczego mu się film podobał. Piszesz nieraz o obiektywizmie ale niestety sam kierujesz się dużym subiektywizmem. To są indywidualne oceny filmów i trzeba je uszanować. Gdyby napisał coś sprzecznego z faktami np. ''mało było w tym filmie efektów komputerowych'' to można poprosić o uzasadnienie, ale w przypadku swojej własnej oceny - nie.

ocenił(a) film na 10
KLAssurbanipal

"Czasem obejrzę jakiś zachwalany film, a po jego obejrzeniu mam odczucia negatywne (po prostu nie spodobał mi się) to choćby ktoś mi udowadniał że film jest świetny (bo taka a nie taka gra, fabuła, efekty itp.) to zdania nie zmienię."

A czy ktoś mówił, żeby zmienić zdanie, że wszystkim ma się podobać itd? Nie, daleki jestem od tego, by komuś coś na siłę propagować. Tutaj problem jest zgoła inny, sceptycy lubują się w stawianiu jakiś hipotez i zarzutów i na tym poprzestają. Jest różnica, w artykułowaniu postawy "nie podobał mi się", a "że tam nic nie ma" - bo jedno nazywa odczucie subiektywne, a drugie hipoteza obiektywna, którą należy już poddać procesowi dowodowemu, by mogła być uznana za racjonalną i prawdziwą, a nie bzdurę. Nikt nie ma obowiązku mówić, dlaczego coś się nie podoba - jego sprawa, ale jak już zaczyna przytaczać pewne określenia w formie ogólnej (bez odnośnika do własnych odczuć), to ma obowiązek to racjonalnie wyjaśnić.

"Komuś po prostu dany film może się nie podobać, innemu podobać i nie trzeba się rozpisywać aby to udowodnić argumentami."

Dopóki nie postawi hipotez w ogólnie obiektywnym znaczeniu. Jeżeli ktoś poprzestanie tylko na samych ich artykułowaniu bez uzasadnień (argumentacja to tylko jeden elementów, potrzeba też odpowiednich dowodów i rozważań), to jasno ukazuje brak zrozumienia dla tych podstawowych zasad i także braku umiejętności w odpowiednim ich zastosowaniu.

"To jest forum, a nie pisanie recenzji. Nikt nie może wymagać od kogoś by wyjaśniał swoje odczucia, emocje związane z filmem."

Dopóki jest to jasno zaznaczone, że to dana osoba tak odczuwa - owszem, ale gdzie w temacie mamy jakikolwiek znamiona sugerujące subiektywne wyrażenie się w tym zakresie?

"gdyby napisał ''Ładne obrazki, ładny film, 10/10'' to nie wymagałbyś od niego uzasadnienia, dlaczego mu się film podobał."

Dlaczego mam wymagać uzasadniania czegoś, z czym się zgadzam? To trochę bez sensu. Nie na tym to polega, poza tym pytanie o uzasadnienie tego leży po stronie sceptyka. Dla mnie to jest logiczne, że najwartościowsza dyskusja jest z różnicy zdań, ale strony muszą prowadzić ja na odpowiednim poziomie.

"Piszesz nieraz o obiektywizmie ale niestety sam kierujesz się dużym subiektywizmem. To są indywidualne oceny filmów i trzeba je uszanować."

Rozróżnij dwa bardzo skrajne elementy - ocena subiektywna, od stawiania zarzutów i hipotez. Ja szanuje czyjeś odczucia, ale nie toleruję pustosłowia. Podkreślam po raz kolejny - nie jest problemem czyjeś indywidualne nastawienie, tylko sposób artykułowania owego niezadowolenia w ogólnej formie, stawiając siebie poza napisaną przez siebie całością.

"Gdyby napisał coś sprzecznego z faktami np. ''mało było w tym filmie efektów komputerowych'' to można poprosić o uzasadnienie, ale w przypadku swojej własnej oceny - nie."

Według mnie "Ładne obrazki i nic więcej" jest sprzeczne z logiką i faktami, które zostały już nieraz szeroko opisane i udowodnione. Owe "nic więcej" jest tylko przykładem, że autor po pierwsze nie chce rzeczowej dyskusji, po drugie jest typowym popisywaniem się, po trzecie - jak potem zaczęło się to uwydatniać - liczył na to, iż inni dostarczą mu pewnego zasobu informacji i pewnego rodzaju argumentów, które będzie mógł swobodnie przerabiać na swoją korzyść (manipulacja, w jego mniemaniu, bo do tego trzeba mieć sporo wiedzy i umiejętności, której autorowi tematu jak widać mocno brakuje) - dlatego nie napisał nic konkretnego i dlatego ja jedynie wyrażam swoja negatywną opinię na temat takiego, kolokwialnie ujmując - szczeniackiego zachowania.

ocenił(a) film na 9
dezertx

"ale sie uwziołeś, heh. Bronisz tego filmu niczym pis krzyża już chyba drugi rok"

Na dodatek hipokryta. Sam wlepia te swoje prymitywne komentarze (myśląc jeszcze, że jest śmieszny) i prowokuje, ale bezczelności mu starcza, aby pisać takie teksty, jak powyższy.

"Umiesz odwracać kota ogonem. Jak ktoś robi sobie jaja to ty na poważnie. Jak ktoś na poważnie, to ty z pyskówką. Wszystko z psychą w porządku?"

Z moją jak najbardziej, a z twoją? Bo jeśli ty złośliwe komentarze, pisane z oczywistym zamierzeniem prowokowania innych, nazywasz "robieniem sobie jaj" (a nie "trollowaniem", jak ktoś inny by to uczciwie powiedział), to nie jestem co do sprawności tej ostatniej pewien. No, chyba że jesteś człowiekiem aż tak fałszywym, żeby pleść w twarz takie farmazony.

"Nie będę krytykował tego filmu dokonując analizy na 600 wersów. Robiono to już wiele razy"

Tłumacząc na ludzki: "nie chce mi siem, bo za mało w uebku mam". Tylko pokazujesz, że jesteś jeszcze jednym krzykaczem, powtarzającym bezmyślnie ukochane przez wielu tobie podobnych krzykaczy hasełka.

ocenił(a) film na 7
Der_SpeeDer

hahaha, ale jesteś zabawny kiedy się tak spinasz. Na podstawie powyższego postu stwierdzam u ciebie schizofrenię paranoidalną.

Pamiętaj, pierwszy krok do zdrowia to przyznać się do tego że się ma problem ;P

ocenił(a) film na 10
dezertx

Zapewne, jako pewny siebie i swojej racji dyskutant, przedstawisz nam wnikliwą i obszerną analizę, potwierdzającą diagnozę owego schorzenia psychicznego... pokaż, co potrafisz (chociaż jak widać, nic z tego nie będzie).

ocenił(a) film na 7
NommaD79

ja się tylko z niego zbijam. sorry, nie znam się na psychologii ;]

ocenił(a) film na 10
dezertx

Używając terminologii spoza zakresu określonej wiedzy będziesz miał odwrotny efekt, ujmując to metaforycznie "strzał we własne kolano". Tak na marginesie, to jest z zakresu psychiatrii, nie psychologii.

ocenił(a) film na 9
dezertx

"Pamiętaj, pierwszy krok do zdrowia to przyznać się do tego że się ma problem"

No to, przy twojej bucie i braku autorefleksji, nie widzę szans powodzenia :).
Skoro nie możesz wrócić tym samym do zdrowia, życzę, aby ci przynajmniej było wesoło z twoją paranoją (zresztą już chyba jest - bo obserwuję u ciebie to intrygujące zjawisko, kiedy ktoś śmieje się jak głupi do sera i myśli, że tym głupkowatym śmiechem kogoś pogrąży :D).

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Swoją drogą, jeśli traktujesz forum dyskusyjne jako miejsce do zbijania się z filmów i z ludzi, to jesteś jeszcze cholernie niedojrzały.

ocenił(a) film na 7
Der_SpeeDer

Chyba się popłacze :D

ocenił(a) film na 9
dezertx

"obserwuję u ciebie to intrygujące zjawisko, kiedy ktoś śmieje się jak głupi do sera i myśli, że tym głupkowatym śmiechem kogoś pogrąży :D" - a nie mówiłem?

Napisz jeszcze kilka razy "ha". Proooooszę!

ocenił(a) film na 1
dezertx

wnamp dostarcza jeszcze ciekawych efektów dzwiękowych, jak se dobrą muze zapodasz, tutaj jest kaszanka na przemian z owsianką

ocenił(a) film na 9
dezertx

z winampa korzystają tylko lamerzy

ocenił(a) film na 1
plantum

No tak bo pewnie tacy hakerzy jak Ty korzystają z WMP...

ocenił(a) film na 6
UPADLY_WIDZ

10/10
Dla plantuma szczytem możliwości jest obsługa myszki

ocenił(a) film na 1
Snajpero1984

pewnie mu na zamówienie zrobili mysze z jednym przycieskiem aby sie chlopak nie pogubił...

ocenił(a) film na 10
UPADLY_WIDZ

Zarzucasz mu niepotwierdzoną niczym "ułomność" w kwestii obsługi tego urządzenia, a sam dostarczasz dowodu swojego upośledzenia w kwestii piśmiennictwa - powinszować...

ocenił(a) film na 1
NommaD79

Dysortografia - specyficzne zaburzenie w nauce pisania, objawiające się popełnianiem błędów ortograficznych pomimo znajomości zasad pisowni i odpowiedniej motywacji do poprawnego pisania. Dysortografia może być korygowana, jednak całkowite ustąpienie objawów występuje bardzo rzadko

ocenił(a) film na 10
UPADLY_WIDZ

To straszne...

ocenił(a) film na 1
NommaD79

no widzisz, ale to i tak mam lepiej jak Ty...

ocenił(a) film na 10
UPADLY_WIDZ

Tak to sobie tłumacz...

ocenił(a) film na 1
NommaD79

pokonałem Cie ! Ha wracasz na tarczy leszczu ~!

ocenił(a) film na 9
UPADLY_WIDZ

Jezu, jakie to żałosne... :)

plantum

90% osób słuchających muzyki używa winampa. Fani Avatara narzekają na obrażanie filmu a sami bez namysłu obrażają każdego dookoła.

plantum

Że co?
Biegnij do spowiedzi!

ocenił(a) film na 2
dezertx

No nareszcie znaleźli się ludzie, którzy nie rozpływają się nad tym pseudo filmem. Fabułę toto ma marną tylko efekty specjalne ratują to "dzieło". Dla tych co nie widzieli: Jeśli idziesz do kina na dobry film to nie polecam, jeśli idziesz na efekty specjalne to serdecznie zapraszam.

ocenił(a) film na 5
dezertx

Zgadzam się - fabuła jest zerżnięta w znacznym stopniu z Pocahontas (serio! Zresztą, porównajcie, kto jeszcze tego nie zrobił), postaci płaskie jak deski. Gdyby nie 3D, film byłby absolutnym przeciętniakiem. Osobiście, jeśli chcę popatrzeć na ładną grafikę, gram w jakąś grę komputerową, więc mnie nie przekonali :) - moja ocena: 5/10.

ocenił(a) film na 5
dezertx

Film "niezły" chociaż jest dla mass nie rozumiem dlaczego był takiii wielki rozgłos, toż to jest gniot na którym ktoś walnął gorącą kupę posypał cukrem żeby ktoś myślał że ciasteczko.... ludzie!!!
No a tak na serio... zaraz ... to było na serio.

ocenił(a) film na 10
dezertx

wizualizacja w winampie ale tak interesująca, że pewnie obejrzałeś ją z 5 razy ale oczywiście się do tego nie przyznasz.
P.S W filmie który ostatnio oglądałeś czyli "Martwica mózgu" szukałeś pewnie od bardzo dawna odpowiedzi na echo w czaszce i chyba znalazłeś ją skoro oceniłeś film na 7