O nie mili państwo, dobry film Sci-Fi to Odyseja kosmiczna a nie takie coś w stylu Avatara, normalnie jestem w szoku że film sprzed 40 lat potrafił rozbić w pył niby nowoczesne dzieło.
Avatar 1/10
Odyseja kosmiczna 9/10
bo Avatar to prawie tylko i wyłącznie cukierkowe efekty i "pro ekologiczna" fabułka. Taki cukierek ładnie zapakowany w 3d. A Odyseja to naprawdę arcydzieło ponadczasowe. Rasowe SF. Ale nie dała bym tylko 1/10 Avikovi, 7/10 za ładne efekty i starania Camerona.
Popieram w calości. Zupełnie nie rozumiem tego powszechnego zachwytu nad tym, jakby nie patrzeć bardzo słabym filmem. Jedyne co zasługuje na chwilę uwagi w "Avatarze" to efekty specjalne ale tylko pod warunkiem że mamy w domu duży TV, dobre nagłośnienie i oglądamy film w HD. W innym przypadku nie warto marnować prądu na oglądanie tego filmu o niczym.