Co potwierdza że ten film jest po prostu słaby i za 10 lat nikt o nim nie bedzie pamietał.
Może z tego samego powodu, co Ich Troje bijące kilka lat temu rekordy sprzedaży płyt?
Mi się film podobał ale mam pytanie do skaner333: Jak tobie w TV powiedzą że gówno jest smaczne to też je zjesz?
Nie zgadzam się. Dostał i tak za dużo.
W sumie należało się jedynie za efekty specjalne.
Najlepsze jest to, że za kilka lat powstanie multum filmów, które dzięki rozwojowi techniki przebiją także pod tym względem ten słaby, wtórny, przewidywalny do bólu film.
A ja uważam że dostał nagrody, które mu się należały.
A jeśli tak odjąć fantastyczne efekty specjalne to jest to taka prosta historia: ludzie to durne głupki,wszystko niszczą i trzeba ich powstrzymać...co nie znaczy że filmu nie lubię, wręcz przeciwnie..
Tak uściślając: Cameron nigdy wielkim artystą nie był - był bardzo sprawnym rzemieślnikiem ale to wszytko. To co się rzuca w oczy, że chodź strona techniczna jego filmów jest zwykle bez zarzutu, to o tyle fabułe zwykle ściąga z innych filmów. Tak np. było z ,,Terminatore", za którego musiał płacić scenarzyście ,,Strefy mroku", że zerżnął od niego pomysł, tak było z drugą częścią ,,Terminatora", która jest zrzynkom z części pierwszej, tak było z ,,Titanickiem" - jakoś każda historia rozgrywająca się na tym statku musi byc romansem - , ta tez było z ,,Avatarem", który ściągał z tak wielu źródeł, że ho,ho! ;)
Ale nie bądźmy też zaślepieni tą całą galą...Przynajmniej dla mnie ta gala to jakieś ścierwo...xD
Pewnie jakby Avatar zdobył więcej statuetek to by było wśród fanów: Oskary ach, och a tak jest Oskary ble ; p
"Pewnie jakby Avatar zdobył więcej statuetek to by było wśród fanów: Oskary ach, och a tak jest Oskary ble ; p "
Rownie dobrze to samo mozna powiedziec o antyfanach :)
Niekoniecznie ponieważ typowi antyfani Avatara nie zachwycają się THL (pomijając Krzyrzaka), co najwyżej cieszą się z tego że Avatar nie wygrał a to już z gloryfikacją Oskarów niema wiele wspólnego.
Wklejka ode mnie:
Cameron powiedział, że jeden Oskar za najlepszy film mu starczy. I nawet pożyczył dobrze swojej b. żonie.
Rewolucja w animacji i miliardy zysku - film już jest częścią historii kina
czy tego chcecie czy nie... A Gala Oscarów tragiczna jak rok temu, dawać
tyle Osacarów za to,że Hurt Locker jest dobrym filmem? Nie, dostał bo jest
proamerykańską papką o dzielnym saperze.
Dla ciebie 3 oscary to malo?Dobrze jest jak jest nominowany a tutaj dostal 3 oscary wiec mysle ze jest super :)
Oczywiście, że trzy Oscary to mało. W przypadku Avatar'a rzecz jasna bo wokół tego filmu było tyle szumu i zachwytów, że można się było spodziewać pogromu na gali rozdania. Więc niech nie dziwią Cie komentarze w stylu "tylko trzy" bo to jest duże zaskoczenie.
To sie nazywa marketing kolego. Wszyscy to robia, a Avatar poprostu zagral bardzo sprytnie i ostro. Wiadomo ze nie wolno wierzyc reklamom. Ja sie nie spodziewalem wiecej niz 4. Nominacje dostal z powodu tego szumu. Gdyby dostal wiecej statuetek niz 4, to bym narzekal ze akademia leci na komerche. Dostal 3 wiec jestem happy. Ale narzekam ze Hurt Locker dostal za duzo :) Wystarczyly by tez 3. A reszte statuetek rozdac innym filmom.
szkoda, że tak mało. Sądzę, że zasługiwał na więcej: jako najlepszy film i muzykę powinni wynagrodzić.
Jeżeli uważasz, że to słaby film, to może powinieneś stworzyć własny, a potem krytykować. Ten film i tak przejdzie do historii kina.
film fajny ale tylko fajny musze sie z toba zgodzic zaden przelom to nie jest a co tych wszystkich technologii wiemy ze sa bo nam powiedziano hii
Dla mnie to potwierdza jedynie to, że Oscarami można sobie tyłek podetrzeć co najwyżej, i takie z nich (tzn. z przyznających je ludzi) autorytety, jak z koziej rzyci trąba.
W zeszłym roku Slumdog, teraz Hurt Locker. A Titanic, który dostał ich aż jedenaście (ciekawe, za co)?
Oscary to kpina i tyle.
Taaak, powiedzmy, że film, który "jest słaby i za 10 lat nikt nie będzie o nim pamiętał", dostaje dziewięć nominacji do Oscara, z czego dostaje trzy statuetki. Tak, ten film jest niebywale słaby. Przecież w ogóle był nominowany do Oscarów.
Za 10 lat to i tak niezły wynik, ja o Hurt Lockerze zapomniałem na anstępny dzień xd
Zobaczcie tylko, ile szumu "Avatar" wokół siebie wywołał. Ile jest podzielonych opinii, jakie walki toczą się między fanami i anty-fanami.
A prawda jest taka, że "Avatar" nieźle namieszał, i nie wydaje mi się, żeby taki film, który wprowadza taki szum mógłby zostać zapomniany. To po prostu jest niemożliwe.
Ciekawi mnie ile oskarów dostałby HL gdyby był nie o Amerykańskich ale np o
Francuskich/Brytyjskich/Polskich/Europejskich żołnierzach.