Wiem zaraz za to co powiem pewnie antyfani Avatara okrzykną mnie wariatem nie wiedzącym nic o filmach,ale mi osobiście Avi się podobał i zaznaczam,że to tylko moja opinia i można się z nią zgadzać lub nie zgadzać.Szczerze mnie to wali po prostu myśle,że jak się idzie na film nacechowany przede wszystkim efektami specjalnymi to czego więcej chcieć.Fabuła jak na taki film dla większej widowni wliczając to dzieci,młodzież i dorosłych jest w miarę przejrzysta i dostosowana do społeczeństwa w jakim żyjemy. Jak chcecie oglądać kiepskie efekty specjalne polecam naszego wiedzmina(to co z nim zrobiono woła o pomstę do nieba producent Rywin już chyba za to siedzi lub za co innego).Jakby z wiedzmina zrobili to co z Avatarem nie narzekałbym.Efekty i piękno Pandory zadziwia,ale nie aż tak,aby z tego powodu popełniać samobójstwa(gdzieś o tym czytałem chyba na wp).Pieniądze wydane na ten film nie uważam za zmarnowane i dobrze się bawiłem oglądając Avatara.Oczywiście takie kino mi odpowiada i odpręża przed egzaminami i tego typu sprawami jednak osobiście wole kino japońskie(Godzillę,Krąg,Klątwę,Cassherna),a zwłaszcza anime niż amerykańskie,a także niemieckie to nieme jak(Nosferatu - Symfonia Grozy 1992),ale także horrory takie jak Piła wszystkie części czy noc żywych trupów Georga Romero są wporządku.Avatarowi wystawiłem 10 i podkreślam to tylko moje zdanie jak komuś nie odpowiada niech po prostu nie komentuje.Pozdrawiam.