Film głównie przeznaczony dla tych co lubią science fiction,Gwiezdne wojny i tego typu klimaty.Nie każdy film musi mieć fabułę w stylu Ojciec Chrzestny,bo nie którzy nie potrafią odróżnić dobrego dilmu z efektami od filmu z fabułą i ponadczasowym z przesłaniem.Jak ktoś nie lubi science fiction niech nie ogląda przecież nikt go nie zmusi,zeby obejrzał ponownie i się nim zachwycał jak mu nie pasi.A fabuła szanujcie naszą planętę,bo dano wam planszę i zasady jedno zniszczyliście drugie zignorowaliście,żeby nie powiedzieć złamaliście.Pozdrawiam.
Ale ten film na prawdę nie jest taki dobry.
Jako SF może być ale żeby robić z tego jakieś absurdalne arcydzieło to gruba przesada.
drogi kolego w dziedzinie efektów jest niezastąpiony,a jeśli widziałeś Skyline to tutaj nie ma o czym mówić,ale co do Avatara chętnie podyskutuje z kimś inteligentnym,ale też z sensownymi argumentami więc jeśli takie masz to chętnie podyskutuje,ale według mnie ten film jest w sam w sobie czymś do tej pory niespotykanym jeśli chodzi o efekty,a dałem 10 gdyż uwielnbiam science fiction i tak jak Gwiezdne Wojny były przełomem tak teraz Avatar jest przełomem i mam nadzieje,że w przyszłości jeszcze bardziej dopracowanym mam na myśli trylogię gdyż na to się zanosi.
Tu się z tobą muszę zgodzić efekty w nim wykorzystane są na na prawde wysokim poziomie.Cała ta otoczka wizualna i rozmach z jakimi są stosowane przewyższają wszystko co można zobaczyć w współczesnym kinie.Prawdopodobnie nie powstanie nic lepszego przez pewien czas i zachowa sie w pamięci widzów jako rewolucja która pchnęła kinematografie w nową ere.
Jako miłośnik SF i wszelkich efektów i wszystkiego co wybucha na ekranie trochę się zawiodłem gdyż spodziewałem sie czegoś zupełnie innego.Film był reklamowany jako the best vor ever a wyszedł klops(oczywiście to moje zdanie i nikogo do niego nie przekonuje).
Jeśli film można ocenić tylko i wyłącznie za efekty wizualne to raczej nie zasługuje na arcydzieło,które powinno być idealne w każdym calu.
Nie powiem po wyjściu z kina byłem zachwycony i wystawił bym 10 ale to było pod działaniem emocji.Jednak po drugim razie stwierdziłem,że w tym filmie nic takiego nie ma.Nie jest to film który mógł bym oglądać kilka razy.
Fabuła była przeznaczona do szerokiej publiczności miała nie być właśnie zbyt przynudzona dialogami gdyż postawiono na efekty.Film miał być szybki,wypełiony pięknymi widokami(Pandora),walkami(ostatnia bitwa) i co najważniejsze mechami.Mechy były pokazane po raz pierwszy i chyba ostatni,a jak znasz jakiś film nie będący anime czy animacją posiadającymi mechy chętnie obejrze(w Tronie ich nawet nie ma 1),a co powiesz o Mortal Kombat gdzie fabuła leży i kwiczy,a film jest arcydziełem i udaną pierwszą próbą pokazania na co stać kino amerykańskie.
Fabuła choć prosta powinna mieć w sobie coś co przykuwa uwage i wciąga widza na tyle by chciał obejrzeć film do końca.
Niestety w avatarze skorzystano ze znanych elementów,które już każdy zna.Jeśli się zna całą fabułe film nie zachwyci a raczej przynudzi bo zna sie przebieg wydarzeń,żadnego zaskoczenia.Film powstał by pokazać rozwój technologi kina a resztę uznali za zbędną.
No nie do końca się zgodzę fabuła nie do końca przewidywalna,ale idąc takim tokiem myślenia to większość filmów powinno się wyrzucić halloween,piątek trzynasteko,koszmar z ulicy więzów,dystykt 9 choć wymienie te pare tytułów no i oczywiście Mortal Kombat,wszystkie komedie,bo w nich fabuła też jest przewidywalna,filmy na podstawie książek przecież fabuła znana(zaliczając w to ojca chrzestego),wiec z tą fabułą też różnie bywa.
Tylko że te filmy co wymieniłeś to w większości to horroy gdzie o nic nie chodzi bo po co.Kategoria ''Z'' jak zapomnij.
Avatar to film przez niektórych uważany za arcydzieło i w ogóle nie wiadomo co jeszcze naj.
Jeśli film ma być oryginalny to powinien być taki do końca.
Nie czepiam się na maksa by wydobyć wszelkie mankamenty bo idąc tym tokiem myślenia można zjechać film za to ,że np aktorka miała nie fajną fryzurę lub ubranie sie nie podobało.
Nie wiem na razie jestem bardzo zniesmaczony tymi wszystkimi krytycznymi wypowiedziami na temat filmu.
Najlepiej przekonać się chyba samemu.
ja kina tego rodzaju nie lubię zeby nie powiedzieć baaardzo nie lubię, wiec czuję się dostatecznie zniechęcony :D cóż, moze ów dzieło kiedyś obejrzę, w każdym razie czuję że szału nie będzie.
jak nie lubisz to wiadomo,że ci się może nie spodobać jednak fantazy i science fiction ma to coś w sobie jednak osobiście nie lubie filmów na podstawie książek,bo książki zawsze są lepsze,