w zwiastunie on jedzie na tym wózku z maską ale ma odkryte ręce, więc naraża swoją skórę, kóra podobno oddycha - tak przynajmniej mówią nam te gupie reklamy w naszej telewizji, więc atmosfera byłaby zabójcza też dla jego skóry nie?
Proponuję, żebyś zatkał sobie na 10 minut nos i usta, a następnie pooddychał przez skórę naszą atmosferą. Koniecznie później opisz rezultaty eksperymentu i jego wpływ na mózg.
To prawda.Nie może od tak sobie odyychac.Proponuje żebyś cały umalował sie farboł a czysty pozostawił tylko nos.I wtedy nie chybnie umrzesz
Mhm to podaj linka bo jakoś ie mogę znaleźć.
Człowiek bez powietrza wytrzyma powiedzmy minutę, potem dead.
Skóra bez powietrza wytrzyma miesiąc, potem zacznie się co najwyżej lekko marszczyć ;)
"udowdnione naukowo" + "poczytac chocby na internecie"... skończ już, serio, przestań się logować na fora dyskusyjne. Przy znajomych też się nie chwal swoją wiedzą.
Atmosfera Pandory nie zawiera jakiegoś żrącego gazu, w końcu wiele zwierząt tam żyje, w tym Na'vi i jakoś mogą oddychać.
Mieszanki tamtejszych gazów widocznie nie za dobrze pasują płucom ludzi, więc stąd te maski p.gaz. To nie jest Mars, nie trzeba kombinezonów z NASY ;)
od razu gazy.. wystarczy duża wilgotność powietrza i większe stężenie tlenu, który jest trujący (tak, tak, dzieci, tlen jest zabójczy, więc nie panikujmy tak bardzo z tym globalnym ociepleniem)
Wszystko szkodzi w odpowiednich warunkach. A w takich kombinezonach kosmicznych oddycha się czystym tlenem i jakoś astronauci żyją.
..ale w kosmosie nie ma ciążenia, a to wpływa ujemnie na ciśnienie krwi, które to tlen znacząco podwyższa.
To był przykład różnego działania tlenu w różnych warunkach.
Swoją drogą - jakieś info, że tlen podwyższa ciśnienie krwi?
Globalne ocieplenie spowodowane ma być wzrostem poziomu CO2 więc jaki ma ono związek z tlenem????
Skóra pobiera tlen bezpośrednio z powietrza. W przypadku gdy nie ma kontaktu z powietrzem pobiera tlen bezpośrednio z krwi.
Ludzie, co wy za bzdury wygadujecie? :D Was teraz uczą na biologii, że człowiek oddycha przez skórę???
Broń Panie Boże, ostatnią biologię miałem...ekhm dobre kilkanaście lat temu :)
Człowiek nie oddycha przez skórę ale skóra pobiera tlen - innymi słowy bierze TAKŻE udział w wymianie tlenu i dwutlenku węgla (tzw oddychanie skórne).
Uzupełniając, oddychanie skórne nie jest niezbędne do przeżycia, człowiek całkowicie zanurzony w cieczy tylko z kinolem wystającym na zewnątrz raczej nie wykorkuje :)
Hm, o ile pamiętam ze swoich lekcji biologii, to oddychanie skórne występuje u płazów, ale na pewno nie u ssaków. Jakiś promil CO2 się pewnie przez skórę uwalnia z potem, ale w drugą stronę tlen, zdaje się, nie wchodzi. Tak czy owak - możesz się farbą pomalować, co najwyżej po iluś tam dniach się "zagotujesz", ale na pewno nie udusisz :)
I dobrze pamiętasz. U płaza ma zupełnie podstawowe znaczenie - u człowieka szczątkowe. Tak czy inaczej coś takiego istnieje.
Dyskusja jest czysto teoretyczna ;) gdyz nie mamy pojecia co jest w tym powietrzu. Ale faktycznie wyglada to lekko podejrzanie ;). Ale zakladamy, ze tworcy wykluczyli obecnosc w powietrzu Pandory toksycznych substancji o budowie umozliwiajacej wchlanianie przez skore... w stopniu niebezpiecznym ;)
Przenikanie toksyn przez skore jest jednak mozliwe (A tu cos ze strony bhp. Rzucmy troche ziemskiego swiatla :
http://bhp.wip.pl/indywidualna-ochrona-pracownikow/co-ma-wplyw-na-intensywnosc-w chlaniania-substancji-szkodliwych,95,264164,0,209878,0.html
oraz:
http://www.sciaga.pl/tekst/57283-58-drogi_wchlaniania_trucizn_przemian_i_ich_wyd alania )
Zatrucie przez skórę jest oczywiście możliwe ale zależy to od toksyczności gazu , czasu ekspozycji i pewnie wilgotności powietrza oraz skóry.Tak więc jest możliwa sytuacja, w której powietrze jest toksyczne ale zauważalny efekt oddziaływania poprzez skórę może się pojawić np. po 48h ciągłego przebywania w danym środowisku.
To mogło by tłumaczyć dlaczego Dr.Grace nie prowadziła szkoły chodząc w masce.Program Avatar jak widać miał znacznie głębszy sens.
powietrze na pandorze zawiera także dość dużo tlenu podobnie jak i na ziemii
powietrze pandory różni się nieco składem gdyż zawiera około 18% CO2 (co już jest trujące dla układu oddechowego) oraz około 5% ksenonu który także jest trujący wchłaniany w takich ilościach przez układ oddechowy. oddychanie skórne jest zbyt mało efektywne aby oba gazy mogły jakoś negatywnie wpłynąc na człowieka (choć no może po kilkudziesięciu latach byłoby widać efekty) jest wystarczająco dużo tlenu aby człowiek nie umarł przez oddychanie skórne
Deklarowana zawartość atmosfery na Pandorze nie składa się trucizn, tylko inny poziom procentowy poszczególnych gazów. Problemem dla człowieka jest zbyt duża ilość CO2, oraz siarkowodór (nie można wytrzymać jego zapachu, wiem coś o tym, wystarczy wejść do komory przetwarzania zużytych akumulatorów), oraz ksenon - teoretycznie nie może zostać wchłonięty przez skórę.
Co do kwestii przebywania na zewnątrz - to RDA nie zaleca dłuższego niż powyżej 20 minut dziennie (raport ESM 01), co i tak nie zmienia faktu, że górnicy chorują po powrocie na nowotwory.
Tyle w kwestii teorii, organizmy przystosowują się do danego środowiska w toku ewolucji (nasza odporność na UV, promieniowanie kosmiczne itd). Każda radykalna zmiana środowiska będzie pociągać za sobą daleko idące konsekwencje.