7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 824125
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

przewidywalny

ocenił(a) film na 8

Mimo wielkiego szału, jaki ogarnął świat na początku zeszłego roku w związku z tym filmem, udało mi się go obejrzeć dopiero teraz.

Ogólnie rzecz biorąc oceniam go pozytywnie, miło się go oglądało, grafika była interesująca jednakże mimo wszelakich pozytywów trzeba przyznać, że film był bardzo przewidywalny.

W momencie kiedy zaczynałam go oglądać nie wiedziałam o czym on jest. Miałam jedynie w świadomości to, że postacią będzie tam jakiś były komandos i niebieskie ludzi, nie można więc uznać, że z góry wiedziałam co się będzie działo albo, że się na coś nastawiłam.

Włączam więc film, na początku wielkie zainteresowanie : gdzie pojawia się bohater, co niepełnosprawny facet robi wśród grona wysportowanych żołnierzy i naukowców, co to za wielkie komory w których zamykają się nieliczni. Serio, początek bardzo mnie wciągnął.

Ale kiedy tylko dowiedziałam się, że chodzi o złoża minerału ukryte pod drzewem, że w celu zdobycia tego trzeba zdobyć zaufanie tubylców, a wreszcie kiedy Jake zgubił się w lesie i spotkał dziewczynę w lesie wiedziałam już co się będzie działo.

W jednej sekundzie wiedziałam już, że będzie między nimi wielka miłość, że on w imię tej miłości zrezygnuje ze swojego człowieczeństwa, że nagle misja jego rasy stanie się dla niego bezsensowna i film zakończy się wielką bitwą pomiędzy ludźmi a rdzennymi mieszkańcami lasu.

I nie pomyliłam się. Nadeszła wielka miłość, nadeszła decyzja o ataku, zginęła pozytywna bohaterka - Grace, było ciężko, ale w końcu niebieskie ludziki wygrały a Jake stał się już naprawdę tylko człowiekiem z ich plemienia, jego ziemskie ciało odeszło (?)

Trzeba przyznać, że mimo całej przewidywalności film oglądało się naprawdę przyjemnie, jednakże cały czas zadawałam sobie pytanie, czy film, który wg Camerona miał być lepszy od samego Titanica nie jest trochę zbyt przereklamowany.

I jeszcze jedno. Jeżeli od samego początku ludzie byli w stanie zaatakować niebieskich to po co kazali Jakowi kontynuować misję, ba, w ogóle ją prowadzić? Liczyli na to, że jeden człowiek przekona tysiące innych żeby dobrowolnie opuścili swoje niezwykłe, magiczne miejsce zamieszkania?

Mimo wszystko oceniam na 8, bo nawet wiedząc co mniej więcej stanie się za chwilę na ekranie przyjemnie oglądało się Avatara, miał jakąś magię w sobie, że nie znudził mnie przez 2,5 godziny swojego trwania.

Polecam wszystkim, ale ostrzegam, żeby nie nastawiali się przed oglądaniem na to, że fabuła filmu czymkolwiek ich zaskoczy.