7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 824125
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Od razu muszę napisać, że film jest dobry, ale...
Jeżeli chodzi o fabułę, to pan Cameron myślę zrobił sobie zbitkę z "Diuny" i tematów typu "Psy wojny", dołożył Siuksów i zrobił "Avatara".
Nieznającym Diuny wyjaśniam. Pustynna planeta Arrakis zamieszkana przez plemię Fremenów, żyjących w symbiozie (jak tutaj) z ubożuchną przyrodą. Najcenniejsze bogactwo, przyprawa (tak naprawdę kupa Stworzyciela, największego i najniebezpieczniejszego stwora planety) jest niezbędnym elementem przeprowadzania podróży międzyplanetarnych, "dopalacz" tzw. Nawigatorów. Planetę opanowują, za przyzwoleniem Imperatora Świata ludzie z "dobrego" plemienia Atrydów. Zawiadują nią i prowadzą eksploatację gówna największej dżdżownicy wszechświata. Kiedy dochodzi do wojny o przyprawę, Leto, młody wódz Atrydów (zakochany zresztą w pięknej Fremence, córce wodza!),staje po stronie tubylców, ujeżdża największego na planecie Stwórcę i z jego pomocą rozwala pułki Imperatora. No i żeby analogii stało się zupełnie zadość, Leto wypijając "wodę życia" dokonuje przemiany wewnętrzej i staje się 100% Fremenem... To tak w skrócie... Dawno czytałem, więc proszę nie czepiać się szczegółów, ale treść jest mniej więcej taka. A, że w Avatarze miejscowi wyglądają, jak Siuksowie albo Komancze z westernów lat 60, to widać gołym okiem. Tyle, że nie są "czerwonoskórzy" :)))

cnc56

Dodam tylko jedną rzecz- na'vi jak upolowali jakieś zwierze mówili jakąś modlitwę- ,,twoja dusza idzie do eywy" czy coś w tym stylu. Jest to wyraźna inspiracja filmem ,, Święci z Bostonu"- bohaterowie tego filmu jak zabijali bandytów też odmawiali jakąś modlitwę, w każdym razie kończyła się słowami ,, W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen" wypowiadanymi po łacinie. I żeby było jasne - nie jestem przeciwnikiem avatara, zauważyłem tylko ten fakt

ocenił(a) film na 10
ObiWanKenobi444

No to akurat chyba pozytywny aspekt, że umieszczono jasny aple o szacunek względem innej istoty. Motyw w zasadzie podobny ale to jest obecne w większości kultur, więc tutaj inspirację można czerpać z innych źródeł.

NommaD79

Może i tak, ale po prostu po ostatnim obejrzeniu Avatara te sceny mi się skojarzyły, moim zdaniem są do siebie podobne, jednak nie czynię z tego zarzutu

ocenił(a) film na 10
ObiWanKenobi444

Nie odczytywałem tego w kontekście zarzutu. Mówi się, że jakieś elementy występują wiele razy w filmach - niech występują, w końcu filmem szybciej się trafi do świadomości ludzi, niż innymi metodami.

ocenił(a) film na 9
ObiWanKenobi444

Na'vi znali krążenie węgla w przyrodzie

plantum

Prawda

ocenił(a) film na 10
cnc56

Podobieństwa są nieuniknione, w zasadzie będą występować wszędzie. Kwestia interpretacji - niemniej czerpanie uznanych wzorców z klasyki i ukazywanie ich w nowym świetle jest dla mnie dobrym zabiegiem.