http://www.rottentomatoes.com/m/avengers_age_of_ultron/
Dla porównania pierwsza część ma tam aż 92%
http://www.rottentomatoes.com/m/marvels_the_avengers/
Czy coś mogło pójść nie tak? Bo szczerze mówiąc zaczynam się niepokoić o ten film.
Pierwsza część była czymś świeżym, po raz pierwszy na ekranie we wspólnym uniwersum zobaczyliśmy gwiazdy Marvela. Za drugim razem może to nie wypalić i całość może być sequelem nie w tonacji - więcej znaczy lepiej, ale więcej znaczy "to już było".
No i film jest w dużej mierze dla fanów, którzy oglądają od początku MCU i nie pogubili się w uniwersum (łącznie z tym serialowym), bo dla przeciętnego widza seans jest równie zrozumiały, co oglądanie Harry'ego Pottera od Zakonu Feniksa.
Kapitan Ameryka zimowy żołnierz na początku miał najlepsze opinie a potem były wyważone średnia na fw jest 7,3/10 na imdb chyba 7,5/10 więc powinno być podobnie
Na filmweb 7.3/10 dla winter soldier jest troche za nisko może niektórzy specjalnie obniżają niewiem . Co do avengers 2 to ostateczna ocena bedzie niższa niz 1 cześć bo recenzje na rotten i imdb sa słabsze ( jeszcze nie widziałem to nie oceniam) Z tego co czytałem na bezspoilerowych recenzjach to Whedon popełnił pare głupot w scenariuszu
Ta twoja strona warta filmwebu, Najlepiej powoływać się na Imdb. To najbardziej wiarodajny serwis filmowy.
Na IMDB i filmwebie przecież takie samo pospólstwo jest, RT zamieszcza opinie uznanych krytyków filmowych – członków różnych związków pisarzy i stowarzyszeń dziennikarzy-krytyków.
Nie ale przynajmniej wiem z kim mam do czynienia i że mogę dowiedzieć się czegoś więcej niż "film się podobał", "film się nie podobał". Krytyka filmowa obejmuje szerokie spektrum aktywności, od codziennej działalności recenzenckiej, do bardziej złożonych form, tj. felietonów, esejów i szkicy, artykułów polemicznych albo manifestów krytycznych. Inną charakterystyką krytyki filmowej jest spełnianie funkcji pośrednika między twórcami filmowymi a widzami.
dla mnie ważne jest wiedzieć z kim mam do czynienia po zachowaniu człowieka, i charakterze, a nie po jakimś "filmo znaffctwie" tyle w tym temacie.
Mnie nie obchodzi czyjś charakter ale to czy ma coś ciekawego i konstruktywnego do powiedzenia. Krytycy nie szwendają się po forach i nie udają "znafców", nie wylewają żalów jak typowy grafoman i nie chichoczą niczym trolle.
i tak mnie przekrzyczysz swoimi mądrościami... tak na prawdę, nie mają dla mnie żadnego znaczenia. I w ogóle po co tu znowu przyszedłeś ? żeby jak zwykle klarować swoje mądrości? i zniechęcać fanów do tego uniwersum? widać nie oglądałeś bajek marvela w dzieciństwie, to też nic z marvela, nie będzie dla ciebie choćby z sentymentu ciekawe... tylko "uniwersum dla mas"
przecież ma znaczenie.. tylko nie zdanie tych którzy uważają się za "znaffców" i swój gust uważają za jedyny słuszny, zdanie krytyków, może mieć dla mnie znaczenie jak pójdę do restauracji żeby się nie otruć. Filmowych krytyków, dla mnie czegoś takiego nie istnieje.
Fajnie, łapiemy że nie lubisz jak ktoś nie podziela twojej opinii i dzieli się nią na forum. Ale po co ten akt histerii? Co wnosi takie "Temat do kosza"? Dobra, wiemy że cię one nie obchodzą, pamiętamy. Po co ten manifest?
przyszedłem tu by oceniać filmy które lubię, bo oglądam je dla przyjemności, i nie obchodzi mnie jaki film jest dla mas czy innych aspołecznych grup. Przyszedłem tu dla przyjemności oglądania filmów, ale jak widzę, ty znowu przyszedłeś tu by tylko pokazać że ludzie którzy czekają na ten film, że będzie słaby i ty i krytycy to przewidzieli...
Cóż takiego dziwnego jest, że krytycy nie uznali tego za takie arcydzieło na jakie się mogło wydawać?
Można było, bo te filmy powoli stają się być dla takich jak Ty ( interesujesz się wieloma filmami) nużące. W 100% to rozumiem. Zaś dla fanów jest to wciąż świetne filmy.
Żebyś wiedział jak fajnie jest dla fana takiego easter egga w filmie znaleźć :)