Nie uważa że to heretyckie ?

Ten film tylko utwierdził mnie w moim ateizmie.

Ukazuję prawdę, która może pokazana jest w sposób prosty- wielu rzeczy domyślałam się w czasie filmu, że takie będą. Jednak pokazuje coś bardzo ważnego- Bóg jest najbardziej realny ze wszystkiego co nas otacza- a walczą z nią ludzie- bo doświadczyli jakiegoś zawodu, albo po prostu żyją w grzechach i nie chcą zbliżyć...

Sparafrazuję słowa Dostojewskiego : jeśli ktoś uważa że Bóg istnieje to zwykle uważa również że w Jego imieniu można wszystko - można dopuścić się każdej niegodziwości a nawet zbrodni by jego wola była ".... jako w niebie tak i na ziemi.". Film "Bóg nie umarł " świetnie prezentuje tę prawidłowość. Zwróćcie uwagę jak...

Zajmują się Rzeczywistością , a nie iluzjami.

Film składny, logiczny, znakomicie zrealizowany Cóż powiedzieć na takie ogólne opluwanie? Taki teraz czas, moda na obrażanie Jezusa. Ale w filmie przypomniano: "Do każdego, kto przyzna się do mnie przed ludźmi, przyznam się i ja przed moim Ojcem, który jest w niebie; a każdego, kto mnie się wyprze przed ludźmi, wyprę...

Powiedział mi o tym.

O tym jak film wypacza obraz ateizmu, ateistów i innowierców przepuszczając go przez pryzmat amerykańskich odłamów chrześcijaństwa napisano już wiele.
Warto więc spojrzeć jak tenże ateizm wygląda pod innym kątem.

"The Unbelievers" z 2013 roku to nie jest nudny wykład naukowy, a prezentacja pozytywnego fermentu jaki...

Nie jestem żadnym ateistą, ale myślę że ten film stara zrobić z ateistów, jak i chrześcijaninów bandę skończonych, przesadzających idiotów. Scenarzyści starają się aż do przesady na siłę potwierdzić niby, że Bóg nie umarł (ogólnie skąd niby taka myśl, że Bóg nie żyje i gdzie oni to usłyszeli?). Najważniejsze w tym...

Polecam kazdemu choc jeden seans, beka niesamowita. Kevin Sorbo jako profesor tak jedzie serem, ze czeka sie na jego sceny z napieciem. Nigdy bowiem nie wiadomo, jak za chwile zagra, te jego wybuchy znienacka sa przesmieszne :D Dla mnie to nowy "The Room", amen.

Ale ten film prześmieszny...

Porażka ! Chyba sponsorowany przez ojca Tadeusza R. ;)

W imię Boga?

Uwaga, drogi czytelniku. Zanim weźmiesz się za lekturę mojego tekstu, wiedz, że choć piszę go z punktu widzenia ateisty, nie mam nic przeciwko chrześcijanom. Film "Bóg nie umarł" uważam jednak za obraźliwy nie tylko dla osób nie wierzących, ale i sprzeczny z rzekomo promowanymi przez siebie...

Zajmują się Rzeczywistością , a nie iluzjami.

Spojler....

................................................................................ .....................................................................Spodziewałe m się czegoś... trudniejszego. Bo to jednak było zbyt prostolinijne, momentami wręcz...

Scenariusz przypomina schemat wykorzystywany w polskim kinie we wczesnych latach pięćdziesiątych. Pseudo rzetelność prezentowanych argumentów momentami przewyższa "dokonania" twórców sowieckich...

Jak wyżej, film można co najwyżej obejrzeć na religii. Podchodziłem do niego sceptycznie, ale przyznam, że łudziłem się, że jakoś mnie podniesie na duchu jakimś innym spojrzeniem. Myliłem się. Film w stylu "Słowacki wielkim poetą był", a raczej "Bóg jest, bo jest". Poza tym skrajności jak w najbardziej hardkorowych...

Ci co nie oglądali, a wahają się jeszcze, NIE SUGERUJCIE SIĘ WYSOKĄ OCENĄ tego filmu. Już wolę polecić Wam film Życie za życie . Może nie o tematyce Boga ale o równie ważnej problematyce.

ten film to totalna porażka, a kto tego nie widzi to chyba ma coś przed oczami.
Z całą pewnością nie zmuszę się zobaczyć...

Typowa propagandówka. Niczym nie różni się to od tych feministycznych, łzawych produkcji, czy bajek o LGBT... I podobnie jak tamte produkcje, nawet się ze swoimi morałami nie kryje. Bo przecież świat jest zero-jedynkowy, jesli nie myślisz jak my to patrz widzu, jesteś jak ta brzydka osoba co tylko nienawidzi i chce...

niemerytoryczny, populistyczny, stąd tylko 3