To jest zdecydowanie moja ulubiona komedia ,a po renowacji ogląda się ją jeszcze lepiej...już sam fakt,że filmowi przywrócono kilka scen według mnie zakrawa na wielkie brawa, a druga sprawa,to jakość obrazu i dźwięku,bez porównania ...szkoda,że moja babcia nie dożyła tego czasu ...Ona znała osobiście Szczepka i Tońka i...
więcejNiestety, zawiodłam się finałem. Wydaje się, że całą historię ktoś wymyślił w niezwykle lekki, błyskotliwy sposób, a na koniec cała energia mu wysiadła i zakończył akcję bardzo prostym, rozwiązaniem bez pomysłu. To niepodobne do starych, polskich komedii. Zwykle takie komedie kończyły się jakimś krótkim, ale niezwykle...
więcejwyrosły z ówczesnych podcastów rodzimy flip i flap tu chociaż dostaje dziecko, jest więc kilka żartów słownych, bardziej w typie braci marx niż stana i oliego..
to jeden z najlepszych polskich przedwojennych filmów.
Dziś ogląda się go zaciekawieniem i wzruszeniem....
To smutne, że tego świata już nie ma..
Biją na głowę dzisiejsze komedie. Zastanawia mnie tylko jedno. Czy to zasługa aktorów, scenarzystów czy jak tam nazywają się ci którzy piszą scenariusze czy jednych i drugich. Czy dzisiaj już nie ma dobrych jednych i drugich? A jedna rzecz mnie martwi. Czy te filmy przetrwają. Gdzieś wyczytałem że te filmy trzeba było...
więcejPieknie jest się wzruszyć czymś prostym i szczerym. To były czasy, gdy jeszcze nie bano się okazywania własnych uczuć i nie wstydzono się ich.Stąd jawna apologia miłości, przywiązania, braterstwa, humanizmu. Optymizm jest ojcem filmów Szczepka i Tońka, matką zaś na pewno jest Radość. Lwowscy artyści doskonale zdawali...
więcejpon. (1 VI), 17:50 lub ndz. (7 VI), 11:50 | Szczepko (Kazimierz Wajda) i Tońko (Henryk Vogelfänger), robotnicy lwowskiej fabryki grających lalek Juliana Dalewicza (Aleksander Żabczyński), zostają wyrzuceni z pracy. Przyjaciele złamali bowiem obowiązujący w zakładzie zakaz śpiewania piosenek. Wkrótce, w parku znajdują...
więcej