Widzę natomiast kilku upadłych rycerzy słownego oręża, którzy niemiłosiernie obrażają poniżej nie tylko piłkarzy ale i bogu ducha winnego reżysera. No ale jak się ma w głowie koryto, to na humanitarne traktowanie świata nie ma co liczyć. Tym, którzy nie widzieli taką oto dając diagnozę
film polecam - nie sugerujcie się bezlistosną i ekstremalną oceną psychopatów, po prostu obejrzyjcie dokument jednego z najlepszych dokumentalistów polskich ostatniej dekady. Ma klimat, no a to, że nie jest filmem doskonałym, który nie łączy w sobie sensacji, kryminału, horroru i pornosa, to już winna zbyt dużych oczekiwań paru ekstremistów. Nie ma rzeczy idealnych ale ta jest bardzo wyważona i autorska. Pozdrawiam
Bardzo dobrze oddany klimat przygotowań do meczów, sceny ze zgrupowań i z samych spotkań. Do tego, co dla dokumentu Koszałki jest charakterystyczne, duża dawka człowieczeństwa, które reżyser próbuje ukazywać w bardzo naturalny i namacalny sposób. Podgląda piłkarzy, trenerów, asystentów i rodziny zawodników będąc tuż obok a nawet w pewnym stopniu w ich głowach nie dokonując przy tym jednak subiektywnych ocen i analiz. Po prostu rasowy dokument ze świetnymi spostrzeżeniami i bardzo dobrymi kadrami.
Zgadzam się. Badziej o zjawisku sportu i jego szerszym kontekscie. Znakomity,
Niech kibic spojrzy na siebie i idoli z otwartą głową.