Sandler to naprawdę przyzwoity aktor-w komediach, w których rżnie idiotę gra, jak gra, ale oprócz tych komedii zagrał przynajmniej w dwóch rzeczach, w których był nie do poznania. myślę, że niektórzy zaliczą pozytywne zdziwko, o ile Tarantino znów nie zaproponuje mu roli błazna.Ale chyba nie po to go zatrudnił.
Zdrastwujtie!
też mnie to zdziwiło :D i Eddie Murphy :D
ale dobrze że będzie Michel Madsen.
czekamy :D
Eddie Murphy ma na swoim koncie jedną rolę, która potwierdza, że jest zdolnym aktorem ("Dreamgirls"), podczas gdy Sandlerowi może zdarzyło się zagrać w czymś poważnym, ale w żadnym razie poziomem gry nie zachwycił. Poza tym Tarantino ostatnio oświadczył, że sam nie wie jeszcze jaka będzie obsada tego filmu i nie jest to wciąż ustalone, więc wszelkie informacje na ten temat należy traktować jak "luźne uwagi".