film wymiata jak to u mistrza TARANTINO !!! w kinie jest bajka szczegolnie scena w knajpie i w kinie !! muzyka idealna
Możesz mi opisać co takiego widzisz genialnego w tym filmie?
Możesz mi wytłumaczyć, czemu Tarantino jest Mistrzem?
1.zajebiste dialogi
2.zajebista muzyka
3.zajebista jatka w stylu Tarantino
4.zajebiście grane role
5. klimat tarantiono trzeba po prostu poczuć....
proponuje obejrzec jego poprzednie filmy...
Ja oceniam film, nie reżysera, to primo.
1. Dialogi były genialne, nie mogę powiedzieć, że nie...do momentu jatki. Tak ja odbierałem te sceny.
2. Muzyka zanika w morzu krwi.
3. To już wcześniej napisałem...nie bawią mnie krwawe nawalanki w tym stylu.
4. Podobała mi się rola Waltza i Pitta.
5. Nie poczułem go, a widziałem sporo jego filmów.
Pulp Fiction to jedyny film, który mogę śmiało nazwać arcydziełem, bo nie jest tak absurdalny, a ma walory podobne do BW.
Jeśli z filmu wyciąć wyśrubowane sceny walki to dałbym 8/10, ale niestety nie umiem docenić filmu, który nie ma większego sensu, a dodatkowo humor jest ukazany w bardzo prymitywny sposób.
Każdy ma inny gust, a do mnie nie trafia filozofia Tarantino. To jest moje zdanie na temat tego filmu.
Czekam na ripostę;)
Dla mnie Pulp Fiction trzyma fason, BW porusza dość delikatny temat w sposób dla mnie śmieszny, dla niektórych prawdziwy...
Pulp Fiction jeśli chodzi o sens to go nie ma w 99%.
Bękarty Wojny byłyby całkiem niezłe, gdyby wyciąć 80% scen krwawej rzezi. Mi przeszkadza oglądanie rozcinanego czoła, komuś może to imponować, bo zostało dość dobrze odwzorowane.
W ogóle sama scena tańca w Pulp Fiction i dialog w restauracji...o czym Ty do mnie mówisz?
Mieszasz kultowy film z filmem, który dopiero ma podbić serca widzów.
Zresztą..."Od zmierzchu do świtu" też oceniłem słabo(3/10), a jest uznanym filmem.
Nie jestem wielkim zwolennikiem filmów Tarantino i tyle.
sceny jatki sa mistrzowskie a chocby dlatego ze maja w sobie to cos co trudno opisac i zobaczyc w innych filmach...dzwięk kija obijanego o mur plus muzyka i napiecie w scenie z lasu jest idelane...sytaucja w kinie i sposob przedsatwienia się 3 bękatów...to tylko u Tarantino
i nei chce mi sie tu opisywac scen czy wątków z filmu ...chodzi mi o to ze Tarantino robi cos czego nie robią inni, ma swoj klimat facet co mnie przypada idelanei do gustu bo to trzeba po prostu poczuć
masz prawo, ale zeby oceniac go o 4 oceny nizej niz ghost rider'a to bym juz polemizowal ;]
Przynajmniej Ghost Rider miał w miarę logiczną fabułę, choć nie powiem, że to dobry film.
Szybcy i Wściekli mi się podobali, a to niby takie kasowe, młodzieżowe, przeciętne...
Film filmowi nierówny!
To jest ładne, co się komu podoba.
skoro ghost rider miał logiczna fabułe a Bękarty nie miały to ja idę sie najebać
Weź daj sobie siana stary. Ja tak odbieram ten film i mów co chcesz. Ja nie widzę sensu BW i fabuła ja dla mnie debilna. Nie zmienisz mojego zdania, bo wiem co widziałem w kinie. Ale próbuj. Udowodnij mi, że Bękarty Wojny to arcydzieło nie używając słowa "zajebisty".
ja mysle ze nei ma co tu komentować. siana możesz pojeść Ty. a ja ide spac a jutro z chęcia powspominam sceny z domu francuza, z lasu, z knajpy a przede wszytskinm scene z kina i zajebista muzyke , humor i napięce w tej częsci filmu
dla mnie raczej prosta jak linijka i debilną, zreszta cage z roku na rok wystepuje w coraz wiekszych kaszanach ale to juz inna sprawa. Masz racje jak kto woli ;] ostatnia rzecza jaka chce zrobic to komus cos wmawiac milej nocki
scena z kijem jest boska, sam mam kij w domu i wiem jaki glos wydaje odbijajac sie od betonowej sciany. Ja na miejscu tego niemca puscilbym kako w majty ;] ja tez nie jestem super fanem tarantino nie lubie kill billi nie lubie grindhousa nie lubie hostela, ale to byl naprawde niesamowity film. Ta scena w domu z tym francuzem tez mistrzostwo, potem szklanka mleka dla niej w restauracji to sa wlasnie te rzeczy ktorych inni rezyserzy nie potrafia zrobic...