Poszedlem na film iii .... sie zawiodlem film nawet niezly ale bez przesady nie ma co sie jarac. Mi film nie podpadl kompletnie ani smieszne ani jakies klimatyczne kilka scen mi sie naprawde podobalo ale to tyle a film niestety sklada sie z wieeelu scen. Wychodzac nie wiedzialem czy to miala byc komedia / parodia / czy jak to na fw pisze film wojenny.Nie wiem moze i nie zrozumialem tego filmu ale i tak uwazam ze nie jest wartyy tego wszystkiego. A jezeli sie myle to mnie poprawcie :P
Niestety film jest na wysokiej pozycji (top swiat #46?) nie wiadomo tak naprawde dlaczego. Technicznie rzecz biorac film bardzo dobry, scenariusz super, ale dlaczego miedzy tymi momentami z powerem tak dlugie nudne sceny? Film mnie nudzil, tylko momentami budzilam sie na poszczegolne momenty..
Bo żeby były te momenty z "powerem" muszą być ten nudniejsze żeby zbudować napięcie.
na Boga ! jak ktoś ma Muminki, Nianię i "Kevin sam w domu" w ulubionych, czegóż się spodziewać ! Klaps dla rodziców, że pozwolili oglądać film dla dorosłych !
chyba ktoś nigdy Tarantino nie oglądał jak dziwią go długie sceny, i wcale nie nudne, a film genialny, Tarantino w całej okazałości, to lubię,
Wg mnie bohaterowie w filmie byli antypatyczni. Po obu stronach. Tylko może ten niemiecki młody żołnierz, który bronił się na dzwonnicy przed Rosjanami budził jakieś pozytywne skojarzenia, ew. prowadzący gospodarstwo francuz z pierwszej sceny.
Naprawdę, zarowno Bękarty jak i Naziści budzili we mnie odrazę lub zwykłe znudzenie.