potrafi grac twardziela bez robienia miny typu "ależ słońce mnie razi!" i "oj, coś mi się stało ze szczęką!"?? Oo No chyba, że w zamyśle reżysera tak właśnie miało byc aby rozbawic widzów - jeśli tak to jego grę aktorską oceniam pozytywnie
Specjalnie zagrał w ten sposób. Zwróć uwagę, że przez cały film ani razu nie zrobił przykrej miny, ciągle chodził ze swoim głupkowatym uśmieszkiem. Pitt zagrał doskonale
Dokładnie, ten jego uśmieszek jest genialnym podsumowaniem tego, jak lekko jego ekipa podchodzi do tępienia hitlerowców...
Czy ja napisałem, że jest doskonały? Dla mnie nie mógł zagrać lepiej, a skoro robił taki uśmieszek, z którego nie zrezygnował w żadnej sytuacji przez cały film, to chyba znaczy, że taką postać miał właśnie stworzyć, co nie?