jestem WIELKA fanka Quentina. Pulp i Django to moje filmy w top 20 ever
Moze przez to, ze najpierw widzialam Django, a potem bękarty, te drugie mnie rozczarowaly.
Jest genialne aktorstwo (Waltz, Pitt, sceny z Hitlerem) , jest pokrecona historia i jest tez u mnie
niesmak...
jest to nadal bdb film, natomiast widze jak Djago i to zagrane wg identycznego schematu i to
mnie u Tarantino rozczarowalo
no moze ma znaczenie kolejnosc ogladania :) bo cos mi tu jest za podobne po prostu i razil mnie schemat
zapewne ma :) dla mnie niepotrzebna była powtórka z Waltzem, chociaż w jednym, jak i drugim filmie spisał sie znakomicie