Długo przybierałam się żeby obejrzeć ten film i powiem szczerze,że jestem zachwycona. To rzeczywiście bardzo śmiałe posunięcie, nawet ze strony Tarantino. Świetny film, a nie kolejny ckliwy dramacik o amerykanach, którzy ocalili świat w czasie II wojny Światowej. Niektórzy mogą być oburzeni takim potraktowaniem historii, ale myślę, że to właśnie największy plus,że fakty historyczne są tylko tłem. Jeżeli chodzi o samą realizację, to duży plus za obsadę no i oczywiście muzyka Morricone- mistrzostwo. Polecam serdecznie