a już jestem zachwycony daję 15/10 no bo przecież to film Tarantino .
żarty żartami, ale ja filmowi dałem mocne 9 :),
dialogi na wysokim poziomie (podobnie jak w "to nie jest kraj dla starych ludzi". scena w piwnicy i motyw z akcentami po prostu mistrzowski!
w sumie sam się spodziewałem więcej krwi i przemocy, a było nadspodziewanie skąpo, ale... w wystarczających proporcjach.
bardzo gorąco polecam.
Daje temu filmowi 0/10. Raz, że to Tarantino, dwa, że na jego beznadziejnym poziomie!
Mnie ten film zaskoczył, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Porównujac go chociażby ze Wścieklymi Psami lub Pulp Fiction wypada on naprawdę słabo. Powiedzmy sobie szczerze, gdyby to nie byl Tarantino i nie pojawiło sie nazwisko "Pitt" to nikt by o nim nie usłyszał i bylby kolejnym filmem klasy C, który pokazalby sie kiedyś w Polsacie 2, tak jak inne typu Amerykański ninja 3...
mylisz się. to pierwszy film tarantino od lat, najbardziej zbliżony właśnie do rd czy pf.
ja dałem 4/10 chodź teraz się zastanawiam czy nie za wysoko... kierowałem się tym ze film trochę lepszy od Death Proof któremu dałem 1/10...
Nie chcę krytykować twojego zdania ale dałeś filmowi Kochaj i Tańcz 5/10. Jestem pewien że Bękarty Wojny (film któremu dałeś 4/10) biją ten gniot na głowę.
a ty dałeś Dragon Ball Z 10/10 o_O ....
nie wiem co to ma do rzeczy i jaki jest sens wypisywania czyichś ocen?!
Dałem tyle ile dałem ponieważ widocznie moim skromnym zdaniem na tyle zasługiwał i już. Rozumiem że możesz mieć inne, nic mi do tego.
Poza tym jakbyś nie zauważył te dwa filmy są w różnych gatunkach wiec nie widzę sensu ich porównywania, ja oceniam filmy porównując je do innych w danym gatunku.
Ale jak bym miał jeszcze raz oglądać któryś z tych dwóch to wybrałbym Kochaj i Tańcz... bo w tym wypadku moje cierpienie trwało by krócej niż 2,5h ;]
Mylić się rzecz ludzka, ale ja dałem 4/10 i według mnie nie dorasta tamtym filmom do przysłowiowych pięt. Może to kwestia poruszonego tematu II wojny światowej nie pasuje mi do Tarantino, rzeczywiście było pare fajnych scen chociazby ta w tawernie, ale oczekiwałem naprawdę czegoś więcej