Przykro mi to mówić, ale zgodzę się. Nie w zupełności, bo parę momentów było naprawdę dobrych, ale to nie jest to, czego się spodziewałam po Tarantino, a spodziewałam się ostrego filmu z wartką akcją. Moja ocena filmu to 6/10, bo gdyby nie rola Pitta i ciekawe zakończenie, bez wahania dalabym ocenę 4/10.
Pozdrawiam. :P

to gz panowie ja dzis obejrzalem film drugi raz i pozostaje moim jednym z niewielu filmow z ocena 10/10.

Zgadzam się z poprzednikiem film to majstersztyk. Po Tarantino spodziewaliscie sie akcji? Czy widzieliscie inne jego filmy poza KILL BILLem?

Tak wyobraź sobie że widziałem nie wspominając tu o Death Proof były to mi.
Jackie Brown Od Zmierzchu do Świtu Cztery pokoje i Pulp Fiction w każdym z
nich w 1min było więcej sensownej akcji niż w całych Bękartach. Nie
porównuje się KURY z ORŁEM dlatego nie będę porównywał Bękartów z Pulp
Fiction i kopał przysłowiowego leżącego.
Poza tym ktoś doda że KURA ma tą wyższośc nad Orłem że ZNOSI PRZECIEŻ JAJKA
problem jedynie w tym że Bękarty nie mają nawet jednego jaja a kura która
nie daje jajek nadaje się już tylko na rosół.

dlaczego tak wiele osob wrzuca 'od zmierzchu do switu' do tworczosci tarantino? dlaczego zatem nie wrzucic wszystkich innych filmow, do ktorych QT pisal scenariusz nie bedac jednoczesnie ich rezyserem, jak 'true romance' lub 'natural born killers'?

uncle fucker, zgadzam sie, ze do 'pulp fiction' nie ma co porownywac, bo ten film jest kultowy i taki pozostanie na zawsze - nie tylko w kregach fanow QT.
stwierdzenie jednak, ze bekarty nie maja sensownej akcji jest zupelnie nie na miejscu - odnosze wrazenie, ze spodziewales sie wiecej sieczki, a mniej dialogow i perypetii zydowki ukrywajacej sie przed oprawcami (co wyszlo wrecz bosko)
death proof to przy tym wymyslony w 20 minut podczas porannego posiedzenia zapychacz czasu (choc bardzo mi sie podobal)

prawda jest taka, ze ten film jest inny... jest tak inny jak tylko moze byc

10 nie jest dobra ocena dla bekartow, ale 9 jak najbardziej

QT maczał bardzo poważnie paluszki w "Od zmierzchu..." pisał sceniariusz i
grał dlatego wielu łaczy ten tytuł z jego twórczością i uważam że słusznie.

Dawno się tak nie uśmiałem. Popieram założyciela wątku rencamy i nogamy
Bękarty to stracony czas czekam na następny oby go znowu nie skopał bo jest
coś takiego jak prawo serii.

Matgol, owszem-widziałam jeszcze Pulp Fiction i kawałek Wściekłych Psów i w przeciwieństwie do Bękartów-te filmy były ciekawe.

Dla mnie 8/10, przeważnie temat II wojny światowej jest przedstawiony w sposób poważny, Tarantino pokazał, że można to pokazać w inny trochę humorystyczny sposób. Może momentami jest nudno ale całość zdecydowanie na plus.

U mnie to też z nielicznych filmów z oceną 10/10. Czysta rewelacja. Fabuła i gra aktorska np. Diane Kruger czy Brad Pitt wymiatają.