Wg mnie bohaterowie w filmie byli antypatyczni. Po obu stronach. Tylko może ten niemiecki młody żołnierz, który bronił się na dzwonnicy przed Rosjanami budził jakieś pozytywne skojarzenia, ew. prowadzący gospodarstwo francuz z pierwszej sceny.
Naprawdę, zarowno Bękarty jak i Naziści budzili we mnie odrazę lub zwykłe znudzenie.