Wspaniały film ! Typowy Tarantino. Świetne dialogi, świetne aktorstwo,
Fakty:
Jak narazie najlepszy film tego roku.
Drugi najlepszy film Tarantino po Pulp Fiction.
Waltz jak Landa jest jednym z najlepszych czarnych charakterów w historii kina.
Muzyka, jak zawsze u Tarantino.
Cała obsada świetnie dobrana. Brak słabych punktów. Pitt, Kruger, Roth, Lourent wszyscy wypadli wspaniale.
Ja tez twierdze, ze film jest naprawde dobry. Moim zdaniem ma kilka niezbyt znaczacych w kontekscie calosci minusow, np. niektore troche zbyt dlugo rozwijajace sie akcje, (ale to byc moze subiektywne odczucie, podyktowane tym, ze film ogladalem o dosc poznej porze, bedac zmeczonym).
Ale zdecydowanie jest wiecej plusow: ogolnie film jest bardzo ciekawy, zaskakujacy, momentami smieszny, czasami przerazajacy (sceny przemocy) i przede wszystkim zakonczenie jest moim zdaniem po prostu dobre.
co do obsady, to 99% rewelacja (szczegolnie Chritoph Waltz i Brad Pitt), pozostaly 1% procent to moj brak przekonania do postaci Adolfa Hitlera, granej przez Martina Wuttke, ale to wlasciwie byla epizodyczna rola...
Szczerze polecam. Dlugo nie widzialem tak dobrego filmu "akcji" jesli mozna do takiej kategorii zaliczyc ten film :)
Zasnęłam na tym filmie. Oczywiście nie od razu. Poczatkowo myślałam,że to będzie film pełen akcji, ale się zawiodłam. Moim zdaniem ten fim to wyśmienie II wojny światowej przez Tarantino. Takie spojrzenie w krzywym zwirciadle. Przeciągane rozmowy, które były czasem śmieszne, lecz w większości nudziły. Natomiast sceny przemocy - nie przestraszył mnie ich obraz, ale hałas jaki im towarzyszył. Gdy obudził mnie dźwięk strzelaniny, wyszłam, jeszcze przed końcem filmu.
Wrażenia są na ogół pozytywne, z pewnością to nie jest Tarantino rodem z "Pulp Fiction"; bliżej tu do spokojniejszego "Kill Bill 2", chociaż scen akcji też nie brakuje:)
SPOILER!
film ogolnie swietny ; genialna muzyka, dobre aktorstwo, powalajacy miejscami humor; mam tylko kilka zastrzezen fabularnych:
1.zepsucie genialnej kreacji SSmana-socjopaty-geniusza; na koniec filmu zachowal sie jak palant, oddajac bron Zydom, ktorych - jak powiedzial na poczatku filmu - traktowal jak szczury.
2. jakaz to niesamowita okolicznosc sprawila, ze zostawiono but i chusteczke podpisana przez znana aktorke w piwnicy, po strzelaninie? przeciez bekarty - praktycznie owczesni komandosi - powinni wiedziec o koniecznosci usuwania tropow... Z drugiej jednak strony, motyw <kopciuszkowy> zrobil na mnie wrazenie, wiec co do tej niescislosci mam mieszane uczucia.