Oglądałem przed chwilą i jak dla mnie dobry, jednak bez rewelacji jak można, by się spodziewać. Niezła muzyka, bardzo fajne role Waltza i Pitta i to oryginalne wręcz groteskowe spojrzenie na obraz II wojny światowej. Momentami zabawny, ale tylko momentami. No i to wszystko. Po za tym raczej nie porywa. Do "Pulp Fiction" się nie umywa ;)