Rzeczywiście, postać w filmie Hans Landa zrobiła i na mnie wielkie wrażenie, był idealnie dopasowany do roli granej przez siebie.Bardzo podoba mi się technika Tarantino, opiera się na długich dialogach, ten film ma w sobie jakąś magię, choć przyznaję wiele długich dialogów i tak nudzi.Ale muszę się do czegoś przyznać, chwilami czułam typową atmosferę wojny, i czasem nawet zapach:)Może i jest to jakieś małe zboczenie, ale bardzo lubię oglądać filmy wojenne, historyczne, i chyba stąd to wynika.Wiele było scen komicznych, gdzie się zaśmiewałam, uważam, że film jest dobry;)