Tak jak w tytule jest to mój pierwszy film Tarantina, który obejrzałem. Muszę od razu powiedzieć, że Bękarty bardzo mi się spodobały. Pozytywnie zaskoczył mnie Bard Pitt, który po raz pierwszy spodobał mi się w jakiejś roli. Ogólnie rzec biorąc aktorstwo było na wysokim poziomie. Oczywiście na muzyce się nie zawiodłem w końcu to Ennio Morricone. Według mnie film był troszkę za krwawy (mam na myśli niektóre sceny). Ocena, wypełni zasłużona 8/10.
PS. Genialna rola Christopha Waltza.