Quentina Tarantino już dawno się zepsuł. Teraz jest tylko znanym nazwiskiem kręcącym na siłę oryginalne filmy. Pokazuje w filmach przemoc która jest po prostu kiepska che być śmieszna i efektowna a kończy się na wylewaniu farby na prawo i lewo. Porównanie do Monty Python'a z wczesnych lat bardzo trafne, tyle że Monty Python'a. kiedyś śmieszył dziś już wielkie wybuchy z małych pistoletów nie śmieszą.
W filmie podobało mi się tylko trochę przedstawienie postaci Pitta, robienie tych swastyk na czołach i Hitler w stroju bohatera ale to te wspaniałe pomysły zostały zmarnowane. Quentin Tarantino powinien wykorzystać te pomysły do zrobienia zupełnei innego filmu.