Film jak dla mnie dobry, nie nudził i nie drażnił. Było luzacko, bezstresowo, biło pewnością siebie, cynizmem, lekkim brakiem organizacji, nieprzewidywalnością bohaterów, czujnym nosem Hansa, a także nieprzesadzonym rasizmem który Marcel skwitował niezgaszonym petem - i w tym momencie to on był mistrzem ciętej riposty. Natomiast film nie zachwycił. Wyszedłem z kina kompletnie neutralny. Fakt iż z historią dzieli go ogromna przepaść, na który wielu narzeka akurat mnie nieco ucieszył. Dobrze czasem jest odetchnąć od prawdy wpajanej na lekcjach historii i ponieść się fantazji - a co by było gdyby...? - w tym przypadku móc zobaczyć jak wg. Quentina obrywa Adolf i cała rzesza nazistowskich "zgniłych jajek" - przyzwoita masakra z dozą czarnego humoru gdzie nic nie idzie zgodnie z planem - na plus. Szkoda jednak, że śmierć poniosły obie ładne Panie co mnie bardzo zawiodło... Rasistowski, brutalny? dla jednych bardziej dla innych mniej, a to wszystko również zależy od poglądów widza...
Pozycji tego filmu w Top Świat nie będę kwestionował bo zostałbym pożarty. Jak najbardziej jednak wart obejrzenia. Ale to tylko moje zdanie.