Tym razem ukazuje nam swoją wersję alternatywnej historii końcówki 2-giej
Wojny Światowej. Żydowskie komando zesłane przez Amerykanów do Francji
rozprawia się z wierchuszką nazioli. Świetny Bradd Pitt z teksańskim
akcentem, muzyka jak zwykle trzyma poziom, dialogi powalają, podobnie jak
nietypowe, brutalne sceny. Esencja Tarantino w Tarantino! ;)
Alternatywa nie mozna nazwac totalnej fikcji. Pitt czasami zapominal o akcencie. Brutalne sceny nietypowe? Chyba dla Wajdy...
Film 10/10 - God (whoever you are) bless Tarantino!
(spoilery)
Totalna fikcją to są Gwiezdne Wojny albo Władca Pierścieni. Tutaj masz
okupowany Paryż, Hitlera, Goebbelsa, Goringa i całe hisotryczne tło
wydarzeń roku 1944. Wysłanie komanda mającego zlikwidować establishment III
Rzeszy to alternatywna historia.
Nietypowe brutalne sceny nie dla Tarantino. On oczywiście z artystycznego
ukazywania przemocy słynie.
Tu raczej idzie o wsadzanie palca w otwartą ranę, wycinanie swastyki na
czole czy kij baseballowy i czaszka nazisty.