Z zapartym tchem czekam na film, jestem ciekaw czy Tarantino zdecyduje się na coś konwencjonalnego czy może przedstawi wojnę w swoim własnym stylu do którego wszystkich przyzwyczaił, po zwiastunie można się spodziewać czegoś bardziej standardowego, co wy o tym sądzicie?
kino wojenne z ujęciami ala Pulp Fiction :D czyli wyloty luf na pierwszym planie i w ogrmnym zbliżeniu :D wiadmo już że film podzielony jest na epizody, ale raczej chronologia zostanie zachowana, mnie osobiście najbardziej do stylu Tarantino pasuje to krótkie ujęcie, biegnącej, zakrwawionej dziewczyny, widzicie ten rytm?