Wiele czasu się zbierałem do obejrzenia tego filmu, lecz kiedy ujrzałem, że reżyserem jest QT obejrzałem go niezwłocznie. Moim zdaniem najlepszy film Tarantino i jeden z lepszych filmów ostatnich lat. Kiedy nie wiedziałem, kto wyreżyserował ten film, myślałem, że to jest jeden z tych nudnych i ponurych filmów wojennych, które zawsze zgarniają największe nagrody. Miło się zaskoczyłem. Film powala. Zdecydowanie jedna z życiowych ról Waltza. Myślę, że rola w Django była w pewnym sensie podobno. Niesamowita interpretacja zakończenia II wojny światowej. Super wątek ,, miłosny,, Fredericka Zollera z
Shosann Dreyfus. Było by 10, gdyby nie skracali tak bardzo wątku Fassbendera. Jeszcze jeden minusik za to, że Pitt był za krótko. Ogólnie film porywający. Typowe kino Tarantino.
9/10