9/10 bo z dwa razy ziewnąłem czyli niektóre sceny były ciut za długie..
natomiast postacie grane przez Pitta i Waltza są niesamowite, pełne dramatu, "Tarrańskiego" humoru i inteligencji. Może trochę różni je poziom znajomości włoskiego :)(arrivederci wypowiedziane przez Porucznika Raine mnie rozbiło). Gdybym oglądał ten film nie znając jego twórcy i na końcu miałbym go wytypować na pewno byłby to Tarrantino. Po prostu jest w nim to coś!!