TTTTaaaaakkk musiałeś to napisać, musiałeś wcisnąć swoimi małymi, grubymi paluszkami 237 razy klawisze swojego komputera żeby dać upust swojej marnej prowokacyjnej naturze.

No ja Pier***le życie jest krótkie jak, mi się jakiś film nie podoba to go zazwyczaj nie oglądam do końca (a na pewno nie wylewam swoich żali żeby ktoś mógł przeczytać moje nielogiczne wypowiedzi). Nie ma to nic wspólnego z recenzją nawet z opinią vide Twoja marna próba zaistnienia w świadomości ludzi.

OOOOhh tak niech mnie zjadą fan boye Tarantino o je o je szybciej rżnijcie moje ego od tyłu i wyrzygajcie się na moj gust i poczucie dobrego smaku.

A tutaj patrz, nie ma żadnego odzewu nikt nie przeczytał, nikt nie raczył Cię zjechać, odpisać tych kilku kąśliwych słów na Twój temat. Przyznaj sie:) ile razy odświerzałeś już dzisiaj stronę w nadizeji że jednak może ktoś, może coś lakonicznego.... no i doczekałeś się ;) Pzdr :)

Błąd - kolo wcisnął 274 razy klawiaturę natomiast ty 911 razy hehe... coś mi się wydaję, że Twój ostatni akapit to już czysta autopsja (filmweb zwyczajowo wysyła informacje o nowym komentarzu na @:)
Ps. Ja temu kiczowi dałem mocne 1/10 :)) czekam na Django Unchained - może to uratuje w moich oczach ową wypaloną tarantulę.

To jest kicz, ale nietypowy :).

właśnie kicz.... ale nietypowy - takie określenie najlepiej pasuje do tego filmu. Chyba nigdy się nie przekonam w 100 % do tarantuli ;]
film to taka rozrywka (6/10) na raz i zapomnieć

No nie każdy rozumie poczucie humoru Tarantina i paradoksalnie to jest świetna komedia .

Ja także uważam, że to komedia, z nawiązaniami np do uwielbianych przeze mnie spagetti westernów i pewnie szeregu innych filmów, wątków, fabuł (wojennych , szpiegowskich) potraktowanych z przymróżeniem oka. I ta pozorność powagi w powiązaniu z irracjonalnością fabuły tworzy fajne sytuacje w rzeczywistości komediowe. Dla mnie film jest świetny, aktorzy - super.

matko przenajświętsza, to jest pa ro dia! nie ma czegoś takiego jak nieudolne zdzieranie! nikt nic nie zdziera, a tym bardziej nieudolnie.

Kicz ze świadomością bycia kiczem i zabawa tym faktem PRZESTAJE BYĆ KICZEM. Jeśli mówisz ( zapewne) i piszesz do tego TE DZIEŁO ( a to rodzaj nijaki czyli TO DZIEŁO) to może nie rozumiesz, że parodia jest świadomym używaniem tego , co było. Fajnie, że odczytałeś w roli Pitta zabawę kreacją Marlona Brando. Tylko teraz pomyśl, że skoro tak, to ktoś to założył i TAK WŁAŚNIE ZAPLANOWAŁ. To zamysł reżyserski a nie nieudolnie zdarte naśladownictwo. Powiesz teraz, że nieudolne naśladownictwo np. Beethovena w ścieżce muzycznej?
Trochę poczucia humoru i dystansu - bez tego nie da się oglądać Tarantino!