Bękarty wojny

Inglourious Basterds
2009
8,0 623 tys. ocen
8,0 10 1 622520
8,7 80 krytyków
Bękarty wojny
powrót do forum filmu Bękarty wojny

Sam byłem dziś na tym filmie ze szkołą. I jestem ciekawy dlaczego "filmwebowicze" piszą wiadomości typu "Wspaniała gra aktorska 10/10"; "Jeden z lepszych filmów QT" itp.

A nikt nie wspomina o scenie obijania czyjeś głowy kijem baseballowym, momentów skalpu, czy też ostatniej sceny gdzie było dokladnie pokazane wycinanie swastyki na czele "Łowcy Żydów". Czyżby to były sceny typu "o-mój-boże-zaraz-sie-p***am-w-gacie-i-nie-chcę-ich-więcej-wspominać-dlatego-też -nie-będę-o-nich-pisać"

I poprostu jeśli mógłbym ładnie (^_^) poprosić was o napisanie tego jak odebraliście te sceny. np. czy was to nie "przeraziło". To wszystko.

BTW. jestem ciekawy ile z tych "odważnych" osób podejmie się tego mordeczego "wyzwania".

random8932

A z tego co wiem to jeśtemy na forum i wymieniamy się opiniami, prawda? ^_"

ocenił(a) film na 9
random8932

Mam wrażenie, że nie miałeś do tej pory okazji mieć styczności z innymi filmami tego reżysera ;) Filmy Tarantino mają w sobie sporo scen przemocy, jest to jakiś środek wyrazu artystycznego reżysera. Jeśli się spojrzy na nie z dystansu, to niewątpliwie mają swój urok. Ostatnia scena to jak dla mnie był "masterpiece", scena z kijem bejsbolowym też była na swój sposób ciekawa ;) I na pewno nie są to sceny (przynajmniej dla mnie) typu "o-mój-boże-zaraz....".
Ale chyba faktycznie, gdybym pierwszy raz oglądał tego typu sceny mogło by mnie to troche przerazić. Po kilku-kilkunastu filmach tego typu, człowiek się z tym troche oswaja i patrzy na to z innej strony.

random8932

Nie no, jak na Tarantino to ten film jest mało brutalny. Są wspomniane brutalne sceny, ale po zapowiedziach ("Tarantino robi film o wojnie, będzie rzeź") spodziewałem się gorszych rzeczy, jakiegoś hardkoru na miarę najgorszych azjatyckich produkcji, a nic takiego nie dostałem. Ot, lekkie obrzydzonko dwa razy w trakcie filmu. Moja matka, dość konserwatywna osoba, była na "Bękartach" i się jej podobało, a jak spytałem o przemoc to powiedziała: "no co, wojna". Tak że nie jest to żadna kwestia.